W San Remo wprowadzono w tym roku zakaz śpiewania piosenek politycznych.
Co więcej, okazuje się, że zakaz ten wprowadzono na żądanie włoskiej prawicy (ech ten, eksszansonista Berlusconi!) i to głównie dlatego, że większość piosenkarzy to zdeklarowane lewaki, dające przed mikrofonem upust swoim poglądom. Dlaczego estradowcy mają serce (jak portfel) po lewej stronie, nie wiem, ale jest to prawidłowość ogólnoświatowa.
Więcej możesz przeczytać w 10/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.