Posłowie nie znają traktatu lizbońskiego, a chcą nad nim głosować
SEJM zdecydował, że zlekceważy opinie Polaków i traktat lizboński przyjmą bez pytania ich o zdanie. Przyznaję: za referendum opowiadali się głównie eurosceptycy. Ale to nie może być powodem pomijania ich zdania.
Absurdalne jest też twierdzenie, że traktat jest napisany zbyt trudnym, prawniczym językiem, by zrozumieli go wyborcy. Przecież i polska konstytucja, i traktat akcesyjny to także były skomplikowane dokumenty, a mimo to zdecydowano się odwołać do opinii Polaków. Śmieszny jest argument, że ludzie nie mają pojęcia, co tak naprawdę jest w traktacie akcesyjnym. Niestety, to może łatwo działać w dwie strony. Jestem pewny, że gdyby przepytać posłów, okazałoby się, że większość także nie zna szczegółów tego dokumentu. A mimo to chcą głosować nad jego ratyfikacją.
No i wreszcie kwestia oszczędności, tak chętnie poruszana przez przeciwników referendum. Znów kulą w plot. Po to przecież instytucja referendum została wpisana do konstytucji, by z niej korzystać. A gdyby posłom rzeczywiście zależało na oszczędnościach, nie skracaliby poprzedniej kadencji Sejmu.
Absurdalne jest też twierdzenie, że traktat jest napisany zbyt trudnym, prawniczym językiem, by zrozumieli go wyborcy. Przecież i polska konstytucja, i traktat akcesyjny to także były skomplikowane dokumenty, a mimo to zdecydowano się odwołać do opinii Polaków. Śmieszny jest argument, że ludzie nie mają pojęcia, co tak naprawdę jest w traktacie akcesyjnym. Niestety, to może łatwo działać w dwie strony. Jestem pewny, że gdyby przepytać posłów, okazałoby się, że większość także nie zna szczegółów tego dokumentu. A mimo to chcą głosować nad jego ratyfikacją.
No i wreszcie kwestia oszczędności, tak chętnie poruszana przez przeciwników referendum. Znów kulą w plot. Po to przecież instytucja referendum została wpisana do konstytucji, by z niej korzystać. A gdyby posłom rzeczywiście zależało na oszczędnościach, nie skracaliby poprzedniej kadencji Sejmu.
Więcej możesz przeczytać w 10/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.