W Norwegii za spalenie flagi narodowej od dawna nie grozi kara. Teraz, jak pisze dziennik „Aftenposten", wolno będzie puszczać z dymem też emblematy narodowe innych państw. Tak postanowiła komisja norweskiego parlamentu. „Dla nas wolność ekspresji jest najważniejsza" – powiedział Jan Arild Ellingsen z Partii Postępu, najbardziej konserwatywnego ugrupowania w kraju. W 2003 r. norweski komik Otto Jespersen spalił w telewizji amerykańską flagę, wygłaszając satyryczny monolog na temat interwencji w Iraku. Wywołało to oburzenie w USA i w znacznej części norweskiej opinii publicznej. Komika oskarżono o zbezczeszczenie symbolu narodowego. Ale sąd odstąpi od wymierzenia kary. (wk)
Więcej możesz przeczytać w 10/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.