Sport
Co Radwańska może ugrać w Pekinie?
Jacek Żytnicki www.nawysokoscimurawy.blox.pl
Jeszcze cztery lata temu przy okazji igrzysk w Atenach mogliśmy jedynie z zazdrością spoglądać na tenisowe korty, patrząc, jak z sukcesów cieszą się inni. W Pekinie będziemy trzymać kciuki za szóstkę naszych reprezentantów, przede wszystkim za deblistów Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga oraz Agnieszkę Radwańską. To właśnie młodziutka krakowianka ma szansę stać się jedną z rewelacji pekińskiego turnieju. Grą Polki zachwycają się fachowcy pod każdą szerokością geograficzną. Byli tenisiści i uznani komentatorzy doceniają jej różnorodność zagrań, chłodną głowę i kortową inteligencję gry, która niemal zawsze pozwala jej wybrać optymalne rozwiązanie sytuacji. Jakie szanse w Pekinie ma Agnieszka? Na awans do czołowej szesnastki duże, później wszystko zależy od szczęścia w losowaniu i formy krakowianki. W dwóch pierwszych rundach za rywalki będzie miała mniej doświadczone i utytułowane przeciwniczki, schody mogą się zacząć dopiero od 1/16 finału. Wszystko zależy od turniejowej drabinki i od tego, w którym momencie Radwańska znajdzie się na kursie kolizyjnym z siostrami Williams, Serbkami Janković i Ivanović oraz bardzo chimeryczną, ale niezwykle groźną Szarapową. Bo to najprawdopodobniej one będą jej największymi rywalkami w walce o olimpijski medal.
Polityka
Chlebowski stracił tytuł!
Jarosław Krupiński www.yarrok.blogspot.com
Wydawało się, że zaszczytny tytuł Pierwszego Ynteligenta i Pełzającego IQ w PO długo jeszcze pozostanie przy Zbigniewie Chlebowskim (pseudonim „Magda Mołek Platformy"). Pozorny spokój w szeregach partii uśpił niestety czujność sympatycznego i różowego na twarzy pana Zbigniewa. A tu naraz pod bokiem zrodził się groźny konkurent, o jeszcze bardziej „pełzającym IQ" – Grzegorz Schetyna. A poszło o Palikota i jego głupią wypowiedź na temat pana prezydenta. Wicepremier stwierdził, że „jako partia dopiero po decyzji prokuratury odniesiemy się do wypowiedzi Janusza Palikota. (...) trzeba się przyzwyczaić do jego prowokacji”. Wprost zżera mnie ciekawość, co na taką decyzję powiedzą panowie Piskorski, Julke i Karnowski? Czy też wykrzykną z zachwytu? W ich sprawie nie czekano na decyzję prokuratury, tylko od ręki – ciach i po zawodach. A trzeba było, „marna bidoto”, się dorabiać, mieć wyższą pozycję i jeszcze większy majątek. Przecież w wypadku Palikota kierownictwo nie będzie podrzynało gałęzi, na której siedzi, czy – jak kto woli – wycinało dziury w kieszeni, gdzie się znajduje. To powinno dać do myślenia. Nieco zawiłe i trudne do pojęcia, ale zapewne właśnie to chciał przekazać w krótkim wystąpieniu pan Schetyna. Za mistrzowski sposób przekazania „między wierszami” właściwej polityki hierarchicznej oraz kadrowej Platformy Obywatelskiej – brawa i tytuł Pierwszego Ynteligenta. Trzeba się przyzwyczaić.
Co Radwańska może ugrać w Pekinie?
Jacek Żytnicki www.nawysokoscimurawy.blox.pl
Jeszcze cztery lata temu przy okazji igrzysk w Atenach mogliśmy jedynie z zazdrością spoglądać na tenisowe korty, patrząc, jak z sukcesów cieszą się inni. W Pekinie będziemy trzymać kciuki za szóstkę naszych reprezentantów, przede wszystkim za deblistów Marcina Matkowskiego i Mariusza Fyrstenberga oraz Agnieszkę Radwańską. To właśnie młodziutka krakowianka ma szansę stać się jedną z rewelacji pekińskiego turnieju. Grą Polki zachwycają się fachowcy pod każdą szerokością geograficzną. Byli tenisiści i uznani komentatorzy doceniają jej różnorodność zagrań, chłodną głowę i kortową inteligencję gry, która niemal zawsze pozwala jej wybrać optymalne rozwiązanie sytuacji. Jakie szanse w Pekinie ma Agnieszka? Na awans do czołowej szesnastki duże, później wszystko zależy od szczęścia w losowaniu i formy krakowianki. W dwóch pierwszych rundach za rywalki będzie miała mniej doświadczone i utytułowane przeciwniczki, schody mogą się zacząć dopiero od 1/16 finału. Wszystko zależy od turniejowej drabinki i od tego, w którym momencie Radwańska znajdzie się na kursie kolizyjnym z siostrami Williams, Serbkami Janković i Ivanović oraz bardzo chimeryczną, ale niezwykle groźną Szarapową. Bo to najprawdopodobniej one będą jej największymi rywalkami w walce o olimpijski medal.
Polityka
Chlebowski stracił tytuł!
Jarosław Krupiński www.yarrok.blogspot.com
Wydawało się, że zaszczytny tytuł Pierwszego Ynteligenta i Pełzającego IQ w PO długo jeszcze pozostanie przy Zbigniewie Chlebowskim (pseudonim „Magda Mołek Platformy"). Pozorny spokój w szeregach partii uśpił niestety czujność sympatycznego i różowego na twarzy pana Zbigniewa. A tu naraz pod bokiem zrodził się groźny konkurent, o jeszcze bardziej „pełzającym IQ" – Grzegorz Schetyna. A poszło o Palikota i jego głupią wypowiedź na temat pana prezydenta. Wicepremier stwierdził, że „jako partia dopiero po decyzji prokuratury odniesiemy się do wypowiedzi Janusza Palikota. (...) trzeba się przyzwyczaić do jego prowokacji”. Wprost zżera mnie ciekawość, co na taką decyzję powiedzą panowie Piskorski, Julke i Karnowski? Czy też wykrzykną z zachwytu? W ich sprawie nie czekano na decyzję prokuratury, tylko od ręki – ciach i po zawodach. A trzeba było, „marna bidoto”, się dorabiać, mieć wyższą pozycję i jeszcze większy majątek. Przecież w wypadku Palikota kierownictwo nie będzie podrzynało gałęzi, na której siedzi, czy – jak kto woli – wycinało dziury w kieszeni, gdzie się znajduje. To powinno dać do myślenia. Nieco zawiłe i trudne do pojęcia, ale zapewne właśnie to chciał przekazać w krótkim wystąpieniu pan Schetyna. Za mistrzowski sposób przekazania „między wierszami” właściwej polityki hierarchicznej oraz kadrowej Platformy Obywatelskiej – brawa i tytuł Pierwszego Ynteligenta. Trzeba się przyzwyczaić.
Więcej możesz przeczytać w 32/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.