Od niepamiętnych czasów bitwy wybuchały po zbiorach. To ma męska część naszej populacji w genach. Nie ma rady, latem musi sobie powojować! Toteż, jak Polska długa i szeroka, nadmiar adrenaliny wyładowuje się w potyczkach. Dawniej realizowano to przy okazji wiejskich wesel, za pomocą sztachet – dziś nową, szlachetniejszą formą wyżycia są inscenizacje głośnych bitew. Są więc Szwedzi w Warszawie, konfederaci pod Częstochową, jest zdobywanie Malborka, potyczki z wikingami na wyspie Wolin. No i Grunwald!
Więcej możesz przeczytać w 32/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.