Czarna historia olimpiad
Igrzyska w Pekinie ożywiły rynek księgarski – ukazało się kilka pozycji na temat Chin i historii olimpizmu. Gdy w roku 1931 przyznawano Berlinowi organizację igrzysk, o potwornościach nazizmu nikomu się jeszcze nie śniło. W 1980 r. zbojkotowana przez 61 państw olimpiada odbyła się Moskwie, w stolicy kraju winnego zgładzenia 20 mln własnych obywateli. Chińscy komuniści zabili 60 mln ludzi.
Guy Walters „Igrzyska w Berlinie"
Dziennikarz „Timesa" i autor kilku wojennych thrillerów snuje pasjonującą opowieść o pierwszej wielkiej hańbie w historii olimpizmu. Mimo narastających w Niemczech nastrojów antysemickich, wyborczego zwycięstwa nazistów i w konsekwencji wprowadzenia w 1935 r. ustaw norymberskich igrzyska przeprowadzono, umożliwiając Hitlerowi triumf propagandowy. Powód? Trzej najważniejsi wówczas działacze MKOl (a zarazem kolejni jego przewodniczący) – de Baillet--Latour, Edström i Brundage – byli antysemitami. Książka przynosi też nieznaną wiedzę o skorumpowaniu przez Niemców barona de Coubertina. Uwiedziony obietnicą lobbingu na rzecz otrzymania Nagrody Nobla i pokaźną „darowizną" na rzecz swej fundacji, ojciec nowożytnego ruchu olimpijskiego uwiarygodnił nazistowskich organizatorów w oczach świata.
Daniel Hervouët „Chińskie igrzyska"
Podczas letnich igrzysk w Monachium w 1972 r. palestyńska organizacja Czarny Wrzesień porwała 11 członków izraelskiej reprezentacji. Wszyscy sportowcy zginęli na skutek źle przeprowadzonej akcji antyterrorystycznej. Wydarzenia zainspirowały Stevena Spielberga do nakręcenia filmu „Monachium". Niektórzy nie czekają na to, co się zdarzy w Pekinie, i już snują wizje o dramatach, jakie mogą się rozegrać w stolicy Chin. W powieści Daniela Hervouëta w czasie ceremonii otwarcia igrzysk tuż nad trybuną rządową wybucha bezzałogowy samolot. Pekin ogrania panika. Kontrolę nad sytuacją (i nad tysiącami obywateli zachodniego świata) przejmuje chińskie wojsko.
David Miller „Historia igrzysk olimpijskich i MKOl"
Ponadsześciusetstronicowy, imponujący album, ukazujący kulisy organizacji i przebiegu wszystkich dotychczasowych olimpiad, ze szczególnym naciskiem na ciemne i nieznane ich karty. Mało kto wie np., że słynny bojkot olimpiady w Moskwie w 1980 r. poprzedzony był przez bojkoty z 1956 r. (państwa arabskie) i 1976 r. (kraje Czarnej Afryki). Rzadko wspominany jest też skandal wokół kupowania głosów delegatów przez Salt Lake City, ubiegające się o organizację zimowej olimpiady w 2002 r. Książka nie pozostawia złudzeń: sport i polityka są z sobą związane nierozłącznie. I jest to związek wyjątkowo niszczący. Ale tylko tych pierwszych.
Thomas Baird „Opowieść o Tybecie. Rozmowy z Dalajlamą"
Choć jest to opowieść o Tybecie, a nie o olimpiadzie, osoba rozmówcy sprawia, że data wydania książki nie jest przypadkowa. Dalajlama kojarzy się z olimpiadą nie mniej niż multimedalista Carl Lewis. Książka razi jednostronnym opisem Tybetu i jego problemów – wszak był on przed 1950 r. teokratyczną dyktaturą. (mz, an)
Guy Walters „Igrzyska w Berlinie"
Dziennikarz „Timesa" i autor kilku wojennych thrillerów snuje pasjonującą opowieść o pierwszej wielkiej hańbie w historii olimpizmu. Mimo narastających w Niemczech nastrojów antysemickich, wyborczego zwycięstwa nazistów i w konsekwencji wprowadzenia w 1935 r. ustaw norymberskich igrzyska przeprowadzono, umożliwiając Hitlerowi triumf propagandowy. Powód? Trzej najważniejsi wówczas działacze MKOl (a zarazem kolejni jego przewodniczący) – de Baillet--Latour, Edström i Brundage – byli antysemitami. Książka przynosi też nieznaną wiedzę o skorumpowaniu przez Niemców barona de Coubertina. Uwiedziony obietnicą lobbingu na rzecz otrzymania Nagrody Nobla i pokaźną „darowizną" na rzecz swej fundacji, ojciec nowożytnego ruchu olimpijskiego uwiarygodnił nazistowskich organizatorów w oczach świata.
Daniel Hervouët „Chińskie igrzyska"
Podczas letnich igrzysk w Monachium w 1972 r. palestyńska organizacja Czarny Wrzesień porwała 11 członków izraelskiej reprezentacji. Wszyscy sportowcy zginęli na skutek źle przeprowadzonej akcji antyterrorystycznej. Wydarzenia zainspirowały Stevena Spielberga do nakręcenia filmu „Monachium". Niektórzy nie czekają na to, co się zdarzy w Pekinie, i już snują wizje o dramatach, jakie mogą się rozegrać w stolicy Chin. W powieści Daniela Hervouëta w czasie ceremonii otwarcia igrzysk tuż nad trybuną rządową wybucha bezzałogowy samolot. Pekin ogrania panika. Kontrolę nad sytuacją (i nad tysiącami obywateli zachodniego świata) przejmuje chińskie wojsko.
David Miller „Historia igrzysk olimpijskich i MKOl"
Ponadsześciusetstronicowy, imponujący album, ukazujący kulisy organizacji i przebiegu wszystkich dotychczasowych olimpiad, ze szczególnym naciskiem na ciemne i nieznane ich karty. Mało kto wie np., że słynny bojkot olimpiady w Moskwie w 1980 r. poprzedzony był przez bojkoty z 1956 r. (państwa arabskie) i 1976 r. (kraje Czarnej Afryki). Rzadko wspominany jest też skandal wokół kupowania głosów delegatów przez Salt Lake City, ubiegające się o organizację zimowej olimpiady w 2002 r. Książka nie pozostawia złudzeń: sport i polityka są z sobą związane nierozłącznie. I jest to związek wyjątkowo niszczący. Ale tylko tych pierwszych.
Thomas Baird „Opowieść o Tybecie. Rozmowy z Dalajlamą"
Choć jest to opowieść o Tybecie, a nie o olimpiadzie, osoba rozmówcy sprawia, że data wydania książki nie jest przypadkowa. Dalajlama kojarzy się z olimpiadą nie mniej niż multimedalista Carl Lewis. Książka razi jednostronnym opisem Tybetu i jego problemów – wszak był on przed 1950 r. teokratyczną dyktaturą. (mz, an)
Więcej możesz przeczytać w 32/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.