Po oddechu można rozpoznać, czy ktoś ma raka, chorobę wrzodową, zapalenie płuc lub gruźlicę.
Jak zbadać dziewięćdziesięciolatka podłączonego do respiratora, u którego trudno znaleźć żyłę do pobrania krwi? Albo wcześniaka ważącego niespełna kilogram, który w ciągu tygodnia nie wytwarza dostatecznej ilości moczu do analizy? Wystarczy użyć analizatora oddechu. Umożliwia on rozpoznanie wielu chorób – od bezdechu sennego po nowotwory. Od czasów Hipokratesa wiadomo, że oddech pachnący acetonem świadczy o cukrzycy, a rybą – o zaawansowanej chorobie wątroby.
Analiza chemiczna wydychanego powietrza może się stać tanim, nieinwazyjnym uzupełnieniem klasycznej diagnostyki.
Analiza chemiczna wydychanego powietrza może się stać tanim, nieinwazyjnym uzupełnieniem klasycznej diagnostyki.
Więcej możesz przeczytać w 32/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.