Na karykaturze rozpowszechnianej w czasie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego przedstawiony jest jako krwawy klaun z horrorów. Pikantne jest to, że autorką rysunku pokazującego w krzywym zwierciadle pierwszego prezydenta Unii Europejskiej Hermana Van Rompuya jest jego siostra, sympatyczka partii komunistycznej. Większości Belgów ich odchodzący premier kojarzy się jednak bardziej z innym rysunkiem – królikiem w sutannie. Nieśmiały, moralny, porządny, pracowity – tak najczęściej charakteryzuje się najważniejszego formalnie człowieka w Europie. Dziennikarze unijni dodają, że jest jak Bruksela – na pozór bezbarwny i nudny, zyskuje przy bliższym poznaniu.
Sześćdziesięciodwuletni Van Rompuy urodził się w brukselskiej dzielnicy Etterbeek, w której dziś mieści się większość siedzib unijnych instytucji. Pochodzi z dobrej flamandzkiej rodziny. Jego ojciec Vic Van Rompuy był cenionym profesorem ekonomii, swoje dzieci wychował w konserwatywnym i tradycyjnym duchu. Herman po ukończeniu jezuickiego gimnazjum dostał się na Katolicki Uniwersytet Leuven, gdzie ukończył ekonomię, a następnie zrobił doktorat z filozofii. Jeszcze w czasach studenckich zaangażował się w działalność polityczną. Zaraz po studiach został zastępcą przewodniczącego młodzieżowej organizacji Chrześcijańskiej Partii Narodowej (CVP), następnie – członkiem gabinetu politycznego tejże frakcji. Przez trzy lata pracował w Belgijskim Banku Narodowym. Potem trafił do gabinetu politycznego premiera Leo Tindemansa. Po zmianie rządów był dyrektorem Centrum Polityki, Gospodarki i Studiów Społecznych w Wyższej Szkole Handlu w Antwerpii. Już wtedy trafił do partyjnej czołówki CVP, awansując w roku 1988 na pięć lat na jej przewodniczącego. W 1993 r. został wicepremierem i ministrem ds. budżetu w rządzie Jeana-Luca Dehaene’a. Rok później z rąk króla Alberta II otrzymałhonorowy tytuł ministra stanu. Po przegranych przez CVP wyborach w 1999 r. Van Rompuy po raz pierwszy wystąpił w roli zwykłego deputowanego. Dwa lata temu wybrano go na przewodniczącego Izby Reprezentantów.
Więcej możesz przeczytać w 49/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.