Ofiary polskiego imperializmu
W pełni popieram to, co Krystyna Grzybowska napisała w artykule "Ofiary polskiego imperializmu" (nr 36) i w innych tekstach dotyczących polityki Niemiec.
Ostatnio na temat przesiedleńców wypowiadali się w telewizji premier i prof. Leon Kieres. Mówili o przesiedleńcach na wschodzie, ale nie wspominali o wysiedlonych po 1939 r. z Kraju Warty i Pomorza. A dotyczyło to około miliona osób. Urodziłem się w 1944 r. koło Łukowa. Pamiętam, że jako dziecko ciągle słyszałem o wysiedlonych Poznaniakach - przyjeżdżali w te okolice, sołtys wyznaczał im kwaterę, a kobiety piekły dla nich chleb. Dlaczego panuje cisza wokół tamtych wydarzeń? Dlaczego w Poznaniu nie utworzyć muzeum wysiedlonych z Poznańskiego i Pomorza?
Niemcy nie mają woli zmiany swej obecnej polityki wobec Polski. Wszelkie polskie działania na rzecz zmiany stanu rzeczy kwitowane są złością w mediach niemieckich, co pokazała sprawa Iraku.
MARIAN GRZYWACZ
Lublin
Dyktatura nasizmu
Zwielkim zainteresowaniem przeczytałem artykuł Pawła Śpiewaka "Dyktatura nasizmu" (nr 36) i niestety muszę się z nim zgodzić. Na początku lat dziewięćdziesiątych wszelkie afery próbowano tłumaczyć niedoskonałością naszej demokracji. Wielu sądziło wówczas, że na stanowiska wybieraliśmy po prostu nieodpowiednich ludzi. Aż nadszedł 27 grudnia 2003 r. Wówczas to każdy obywatel RP mógł się przekonać, w jakim państwie żyje. Jeśli mówi się, że po 11 września świat już nie będzie taki jak wcześniej, to z pewnością po publikacji artykułu "Przychodzi Rywin do Michnika" w "Gazecie Wyborczej" Polska i nas samych wyobrażenie o niej bardzo się zmieniły. Obyśmy umieli wyciągnąć właściwe wnioski.
KAROL STAŃDO
Laskowa
W pełni popieram to, co Krystyna Grzybowska napisała w artykule "Ofiary polskiego imperializmu" (nr 36) i w innych tekstach dotyczących polityki Niemiec.
Ostatnio na temat przesiedleńców wypowiadali się w telewizji premier i prof. Leon Kieres. Mówili o przesiedleńcach na wschodzie, ale nie wspominali o wysiedlonych po 1939 r. z Kraju Warty i Pomorza. A dotyczyło to około miliona osób. Urodziłem się w 1944 r. koło Łukowa. Pamiętam, że jako dziecko ciągle słyszałem o wysiedlonych Poznaniakach - przyjeżdżali w te okolice, sołtys wyznaczał im kwaterę, a kobiety piekły dla nich chleb. Dlaczego panuje cisza wokół tamtych wydarzeń? Dlaczego w Poznaniu nie utworzyć muzeum wysiedlonych z Poznańskiego i Pomorza?
Niemcy nie mają woli zmiany swej obecnej polityki wobec Polski. Wszelkie polskie działania na rzecz zmiany stanu rzeczy kwitowane są złością w mediach niemieckich, co pokazała sprawa Iraku.
MARIAN GRZYWACZ
Lublin
Dyktatura nasizmu
Zwielkim zainteresowaniem przeczytałem artykuł Pawła Śpiewaka "Dyktatura nasizmu" (nr 36) i niestety muszę się z nim zgodzić. Na początku lat dziewięćdziesiątych wszelkie afery próbowano tłumaczyć niedoskonałością naszej demokracji. Wielu sądziło wówczas, że na stanowiska wybieraliśmy po prostu nieodpowiednich ludzi. Aż nadszedł 27 grudnia 2003 r. Wówczas to każdy obywatel RP mógł się przekonać, w jakim państwie żyje. Jeśli mówi się, że po 11 września świat już nie będzie taki jak wcześniej, to z pewnością po publikacji artykułu "Przychodzi Rywin do Michnika" w "Gazecie Wyborczej" Polska i nas samych wyobrażenie o niej bardzo się zmieniły. Obyśmy umieli wyciągnąć właściwe wnioski.
KAROL STAŃDO
Laskowa
Więcej możesz przeczytać w 37/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.