"Kto nie zna historii Polski, niech nie próbuje jej reformować" - definiuje zadania dwumiesięcznika "Arcana" jego redaktor naczelny prof. Andrzej Nowak. Okazja jest dobra, bo krakowskie pismo obchodzi właśnie dziesięciolecie.
Codzienny natłok informacji sprawił, że debata o sprawach ważnych z telewizji i łamów gazet dobrych parę lat temu przeniosła się do niskonakładowych miesięczników i dwumiesięczników. "Arcana" są tej debaty stałym uczestnikiem. Nie silą się na dziwactwa. Solidnie, po krakowsku prezentują spójną konserwatywną wizję świata - zakotwiczonego w historii - zgodnie z zacytowanym na wstępie zdaniem - ale zorientowanego na opowieść o Polsce dzisiejszej.
Całkiem odmiennie od krakowskiej tradycji hucznych jubileuszy najnowszy numer "Arcanów" jest zwyczajny. Znajdziemy w nim zyskujący na aktualności po tym, co wydarzyło się na Ukrainie, tekst prof. Jadwigi Staniszkis o rosyjskim "neoimperium" z optymistyczną konkluzją, iż Rosja jest zbyt słaba, aby mogła "stać się katalizatorem przekształceń na peryferiach...". Z kolei Jarosław Banaszek spiera się ze "specjalistami od śpiewu i mas", czyli włodarzami telewizji publicznej, namawiając nas: "Proletariusze wszystkich krajów! Kształćcie się. Wyrabiajcie w sobie krytyczny ogląd rzeczywistości medialnej". Na deser zaś proponuję dyskusję Andrzeja Nowaka z Jarosławem Kaczyńskim "Jak powrócić do domu?", czyli co zrobić, abyśmy poczuli się rzeczywistymi współgospodarzami Polski.
Zwykły numer pisma. Jeden z sześćdziesięciu. Ani wiele lepszy, ani gorszy od poprzednich. Po prostu kolejna dawka odtrutki na dominujące w naszym życiu umysłowym powierzchowność i lewactwo. (JMN)
Całkiem odmiennie od krakowskiej tradycji hucznych jubileuszy najnowszy numer "Arcanów" jest zwyczajny. Znajdziemy w nim zyskujący na aktualności po tym, co wydarzyło się na Ukrainie, tekst prof. Jadwigi Staniszkis o rosyjskim "neoimperium" z optymistyczną konkluzją, iż Rosja jest zbyt słaba, aby mogła "stać się katalizatorem przekształceń na peryferiach...". Z kolei Jarosław Banaszek spiera się ze "specjalistami od śpiewu i mas", czyli włodarzami telewizji publicznej, namawiając nas: "Proletariusze wszystkich krajów! Kształćcie się. Wyrabiajcie w sobie krytyczny ogląd rzeczywistości medialnej". Na deser zaś proponuję dyskusję Andrzeja Nowaka z Jarosławem Kaczyńskim "Jak powrócić do domu?", czyli co zrobić, abyśmy poczuli się rzeczywistymi współgospodarzami Polski.
Zwykły numer pisma. Jeden z sześćdziesięciu. Ani wiele lepszy, ani gorszy od poprzednich. Po prostu kolejna dawka odtrutki na dominujące w naszym życiu umysłowym powierzchowność i lewactwo. (JMN)
Więcej możesz przeczytać w 50/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.