Tańczące gigantyczne żurawie stoczniowe i feeria świateł to tylko niektóre z elementów widowiska Jeana-Michela Jarre`a, które będzie ozdobą obchodów 25-lecia "Solidarności" w Gdańsku
- KRÓTKO PO WOLSKU
Księżycowe plany
Amerykanie wracają na Księżyc. Miłośnicy fantastyki zacierają ręce, a przeciwnicy USA - a tych w świecie nie brak - zadają podchwytliwe pytanie: po co Amerykanom ten satelita? Fakt, coraz mniej mają satelitów na Ziemi. Interpretacji tych planów jest wiele: część opinii twierdzi, że to antyislamska demonstracja. W końcu jeden Księżyc to dwa półksiężyce. Zwolennicy teorii spisku zastanawiają się: a może podczas ostatniej bytności astronauci zostawili tam coś kompromitującego? Z kolei lewica wietrzy grubszy interes - skoro kapitaliści gotowi są wyłożyć grube miliardy, na pewno jest tam ropa, gaz, złoto, uran... Niektórzy na zapas kupują już tam działki. Realiści sądzą, że chodzi po prostu o bazę wojskową, z której w dającym się przewidzieć czasie nikt ich nie wygoni. Nie mówiąc o tym, że nawet patrząc gołym okiem, Księżyc robi wrażenie miejsca wyjątkowo zacisznego i bezpiecznego, gdzie można przenieść na przykład więzienie z Guantanamo albo organizować spotkania grupy G-8 - bez obawy przed antyglobalistami. Sądzę, że Amerykanie po prostu nie mają innego wyjścia. Muszą opanować Księżyc, zanim zjawią się tam coraz bardziej ofensywni Chińczycy. Jak mieliby tego dokonać? Jak w starym dowcipie - wystarczy, że jeden wlezie na drugiego, jeden na drugiego, a wdrapią się nawet i na Marsa.
Marcin Wolski - WYSTAWA
Kolory mandali
"Doświadczenia dowiodły, iż mandale wywierają ogromny terapeutyczny wpływ na swoich autorów" - pisał słynny szwajcarski psychoanalityk i psychiatra Carl Gustav Jung w książce "Mandala. Symbolika człowieka doskonałego". To właśnie za pomocą mandali Szwajcar leczył swoich pacjentów z ciężkich nerwic i depresji. Sypanie mandali z piasku było i jest praktykowane przez tybetańskich mnichów, ale także przez Indian Navajo. Mnisi z tybetańskiego klasztoru Bencien w Nepalu w ciągu zaledwie kilku dni (od 9 do 14 sierpnia w Muzeum Etnograficznym w Warszawie) przeprowadzą rytuał tworzenia mandali z kolorowego piasku - w intencji pokoju na świecie. Ten niecodzienny rytuał można w Europie obserwować niezwykle rzadko. Smakowitym kąskiem dla miłośników buddyzmu będzie wystawa fotografii z obchodów tybetańskiego Nowego Roku w klasztorze Bencien czy oryginalnych przedmiotów rytualnych. Rytuał zakończy się w niedzielę 14 sierpnia o godz. 15.00 przy pomniku Syreny (skwer Tadeusza Kahla) nad Wisłą, gdzie piasek z mandali zostanie wysypany do rzeki, by w ten oto sposób pobłogosławić wszystkie żyjące w wodzie istoty. (ŁR) - WYDARZENIE TYGODNIA
Gdańska suita Jarre`a
Tańczące gigantyczne żurawie stoczniowe i feeria świateł to tylko niektóre z elementów widowiska Jeana-Michela Jarre`a, które będzie ozdobą obchodów 25-lecia "Solidarności" w Gdańsku. Skomponowaną specjalnie na tę okazję "Suitę Gdańską", w której legendarny twórca muzyki elektronicznej wykorzystał piosenkę "Mury" z repertuaru Jacka Kaczmarskiego, zaprezentuje 26 sierpnia na terenie Stoczni Gdańskiej (patronat "Wprost"). Obok Jarre`a w koncercie wezmą udział muzycy z Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i wokaliści Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego.
Co ciekawe, za ów dwugodzinny utwór Jean-Michele Jarre nie zażądał nawet złotówki, składając tym samym hołd wydarzeniom i osobom, które zmieniły oblicze Europy. Widowisko ma na żywo obejrzeć 100 tysięcy osób, a dodatkowo będzie ono transmitowane w TVP 1, TV Polonia oraz w Internecie. - Każdy artysta zapamiętuje zawsze najlepsze koncerty. U mnie takie wspomnienia pochodzą z ostatniego występu w Polsce - mówi "Wprost" Jean-Michel Jarre. - W 1997 r. publiczność reagowała wyśmienicie i nie wiem, czy na koncercie w Gdańsku można osiągnąć lepsze przyjęcie. Znając jednak Polaków, sądzę, że jest to możliwe - dodaje. (prus) - PERIODYK
Smak konstytucyjnej żaby
Natolińczycy wrócili. W dużo sympatyczniejszej postaci niż komunistyczny beton noszący tę nazwę w latach 50. Centrum Europejskie Natolin zaczęło wydawanie "Nowej Europy", periodyku poświęconego problemom Unii Europejskiej. Trudno się dziwić, że pierwszy numer pisma w całości wypełniają dyskusje o eurokonstytucji. Znajdziemy w nim racje entuzjastów i przeciwników traktatu konstytucyjnego. I to racje dotykające sensu istnienia takiego dokumentu. Jako sceptyk konstytucyjny nie bez satysfakcji odnotowałem, że czołowy prawnik unijny J.H.H.Weiler w uzasadnieniu sensu konstytucji doszedł do akceptacji niektórych poglądów Carla Schmitta, twórcy filozofii nazizmu. To dowodzi, w jaką pułapkę można wpaść, broniąc na siłę eurokonstytucji. Inni jej zwolennicy są na tyle uczciwi, by powiedzieć (jak Janis Emmanoulidis), że na traktacie "zyskują przede wszystkim Niemcy" i dlatego powinny dbać o jego wprowadzenie. Słabością większości tekstów jest to, że powstały jeszcze przed odrzuceniem traktatu we Francji i Holandii. Dzięki temu jednak nic nie mąci triumfalizmu zwolenników i chłodu argumentacji przeciwników traktatu. A do dalszej dyskusji o Europie lektura "Nowej Europy" uzbraja w pokaźny zestaw argumentów, użytecznych dla wszystkich stron ideowego sporu.
Jerzy Marek Nowakowski
Nowa Europa. Przegląd Natoliński. Red. Marek A. Cichocki. Zeszyt 1/2005 - KSIĄŻKA
W poszukiwaniu złota
Inków Zaledwie krok dzieli nas od El Dorado - przekonuje poszukiwacz i podróżnik Jacek Pałkiewicz. I nie żartuje, bo wszelkie znaki na niebie i ziemi dowodzą, że rozpalająca wyobraźnię kraina istniała naprawdę. Świadczy o tym choćby rękopis znaleziony w watykańskich archiwach, do którego dotarł polski podróżnik. On też pod patronatem peruwiańskiego rządu oraz prezydenta Polski i premiera Włoch zorganizował ekspedycję w poszukiwaniu mitycznego miasta Paititi. Pasjonująca i świetnie napisana książka dokumentująca te poszukiwania właśnie pojawia się na naszym rynku. "El Dorado. Polowanie na legendę" Jacka Pałkiewicza i Andrzeja Kapłanka to murowany bestseller. Jesienią skończą się prace nad rosyjskim i angielskim tłumaczeniem książki. A każdy, kto z Pałkiewiczem chce stanąć twarzą w twarz, powinien się udać na spotkanie w ramach Jarmarku Dominikańskiego, które odbędzie się 20 sierpnia o godz. 13.00 w Gdańskim Domu Książki. (MS)
Więcej możesz przeczytać w 32/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.