Sztabowcami apolitycznego Pana Doktora Cimoszewicza są szef rady nadzorczej publicznego radia w Olsztynie Henryk Łańko oraz Zbigniew Krzywicki, członek rady regionalnego radia w Białymstoku
- LEPPER CHCE DAĆ PO OSIEM STÓW każdemu bezrobotnemu czy emerytowi? Proszę bardzo. Prezydent Maria Szyszkowska da "co najmniej 1000 złotych". Prawdziwie lewicowa kandydatka na prezydenta wycofa też wojska z Iraku oraz pobłogosławi gejów i lesbijki. Niestety, walka z faszyzmem w Polsce idzie jak po grudzie. Oto brunatna hydra podniosła łeb w Siedlcach, gdzie Młodzież Wszechpolska rzuciła w senator Szyszkowską miotłą. Chciała podarować środek lokomocji?
- RADIOFONIA WZIĘTA! Sztabowcami apolitycznego Pana Doktora Cimoszewicza są szef rady nadzorczej publicznego radia w Olsztynie Henryk Łańko oraz Zbigniew Krzywicki, członek rady regionalnego radia w Białymstoku. Obaj oczywiście są apolityczni, a do Cimoszewicza mają po prostu duży szacunek. I takie rodzinne wręcz uczucie. Ba, mówią nawet na niego Ojciec Dyrektor.
- I OD RAZU WIDAĆ, KTO WŁODKA KOCHA bardziej. Po awanturce z nadzorcami radia tow. Krzywicki zrezygnował z rady nadzorczej radia i poświęcił się sztabowi Cimoszewicza, a tow. Łańko też zrezygnował. Ale ze sztabu, bo wybrał radio. Oj, niedługo pan tam już pogra, panie Heniu, niedługo. Bo jak nie Włodek, to czarni pana wyleją.
- A TELEWIZJĘ ODBIJĄ INNI. Do Sejmu szykują się asy z talii Brunatnego Roberta i perły niezależnego dziennikarstwa: Sławek Jeneralski i nasze odkrycie (pisaliśmy o nim na lata świetlne, nim zdobył tytuł Hieny Roku) Przemysław Orcholski. Zawsze mówiliśmy, że Sejm to nie miejsce dla intelektualistów, ale SLD przesadza w drugą stronę.
- MAREK BELKA CIĄGLE JEST PREMIEREM! Tę sensacyjną wiadomość uzyskaliśmy drogą dedukcji. Bo co prawda Marek Belka zniknął gdzieś tak wiosną albo w kenozoiku, ale właśnie Jerzy Ciszewski, specjalista od public relations premiera, został pełnomocnikiem rządu do spraw kultury fizycznej i sportu. To znaczy, że musiał powołać go premier, a nie słyszeliśmy o innym. Panie premierze, teraz takie modne są coming outy, może i pan by się ujawnił?
- W RĘCE WPADŁ NAM PROGRAM OCZYSZCZONEGO SLD. A w nim postulat "powszechnie dostępnych i bezpłatnych porad prawnych, a także pomocy prawnej dla najuboższych". Oraz cymes: "Swobodny i równoprawny dostęp młodzieży do rynku pracy w tym do zawodów korporacyjnych". Najpiękniej realizowali go SLD-owcy Michał Tober i Ryszard Kalisz, rejtanując w Sejmie, oraz Andrzej Jaeschke w Senacie, rwąc swój drogi garniturek, byle tylko konkurencja nie zaszkodziła im w radcowskich i adwokackich korporacjach. Szczyt obłudy? Szczyt bezczelności? Spokojnie, Tober i Olejniczak są młodzi. Szczyty mają dopiero przed sobą.
- JUŻ NAWET TRADYCYJNIE PROKWAŚNIEWSKI Władysław Frasyniuk domaga się, żeby prezydent kiwnął choćby placem w sprawie wydarzeń na Białorusi. Głowa państwa polskiego trwa jednak niewzruszenie na posterunku helskim, wypatrując niemieckich pancerników - w końcu zbliża się wrzesień. Dyplomatyczna delikatność Kwaśniewskiego wobec Łukaszenki jest zrozumiała. Wszak głupio czepiać się kogoś, komu się kiedyś wchodziło do bagażnika.
- NIEBAWEM POSŁOWIE I SENATOROWIE różnych kadencji czcić będą "Solidarność". Pojawił się pomysł, by temu spotkaniu przewodniczyli Wiesław Chrzanowski i Władysław Bartoszewski. Znany hodowca świń z Podlasia nie chce się jednak na to zgodzić. Uważa, że parlamentarnym obchodom powinni przewodzić on Cimoszewicz i Longin Pastusiak. Zwłaszcza Pastusiak pasuje do tego doskonale - przecież jest z Gdańska, podobnie jak "Solidarność".
Więcej możesz przeczytać w 32/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.