Milion dzieci w Polsce co roku ulega wypadkom
Sztuczne serce do ratowania dzieci lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie mogli kupić dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Na świecie jest tylko kilkanaście takich urządzeń. Zasługą WOŚP jest też wzorcowy program badań przesiewowych słuchu, jakiego nie ma nawet w USA. Dzięki niemu bada się prawie 100 proc. noworodków, a liczba przebadanych dzieci przekroczyła milion. W tym roku orkiestra Owsiaka będzie zbierać pieniądze na sprzęt do ratowania dzieci poszkodowanych w wypadkach. Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na wyposażenie 30 najlepszych klinik, by stworzyć tam standardy leczenia na europejskim poziomie.
Milion dzieci rocznie ulega w Polsce różnym wypadkom, a 80 tys. pozostaje niepełnosprawnych. Tylko w wypadkach drogowych co roku rannych lub trwale okaleczonych zostaje 11 tys. dzieci do 15. roku życia. Aż 70 proc. wypadków dzieci do lat sześciu zdarza się w domu. W domu doszło do poparzenia Andżeliki z Opola, która miała wypalone 70 proc. powierzchni ciała. By ją ratować, wykonano ponad 40 operacji, m.in. przeszczepiono jej sztuczną skórę.
- Coraz częściej do szpitala trafiają dzieci z najtrudniejszymi urazami wielonarządowymi. One łatwiej ulegają wypadkom, bo ich kości, szczególnie czaszki, są bardziej kruche niż u dorosłych - mówi prof. Andrzej Chilarski z Centrum Zdrowia Matki Polki. Nawet jeśli poszkodowane dzieci szybko zostaną przywiezione do szpitala, często nie ma w nim sprzętu do ich leczenia. Zdaniem dr. Jarosława Czubaka, koordynatora XIV Finału WOŚP, najczęściej brakuje pulsoksymetrów badających tętno, temperaturę i ciśnienie dziecka, pomp infuzyjnych, kardiomonitorów, mikrowiertarek do wiercenia drobnych kości i USG pozwalającego szybko zdiagnozować zakres urazów.
- Mamy nadzieję, że dzięki pieniądzom zebranym w tym roku będzie można stworzyć w Polsce nowoczesny system ratowania dzieci - mówi Jerzy Owsiak. Akcja, nawet najwspanialsza, nie zastąpi jednak zmian systemowych. To głównie ich brak powoduje, że pogłębiają się różnice między szpitalami publicznymi i sprywatyzowanymi. - Wszelkie pożyczki są tylko zamiataniem problemów pod dywan, bo zadłużenie publicznych placówek stale rośnie i wynosi już co najmniej 8 mld zł - mówi dr Wojciech Mikliński z wrocławskiej Akademii Ekonomicznej, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Często wystarczy przekształcenie publicznego ośrodka w spółkę, by lepiej wykorzystać jego możliwości.
Przykładem jest szpital w Świeciu, który miał 22 mln zł długu, powiększającego się co miesiąc o 250 tys. zł. Dziś sprywatyzowany szpital ma kontrakt z NFZ i osiąga dobry wynik finansowy. Oddział pediatryczny wyposażono w najnowocześniejszy sprzęt ratujący życie dzieci. Profesjonalną pomoc otrzymają też pacjenci z chorzowskiej Lecznicy Dzieci i Dorosłych, czwartej w rankingu szpitali prywatnych "Wprost".
Szpitale na peryferiach piszą listy do Owsiaka i próbują przekonać samorządy, by dały im jak najwięcej ze swego budżetu. Dr Andrzej Jakubowski ze szpitala pediatrycznego w Oświęcimiu tłumaczy, że warto zainwestować w sprzęt ratujący dzieci. Ale chciałby też, aby politycy przestali się bać prywatyzacji służby zdrowia, z korzyścią dla zdrowia naszych dzieci.
Milion dzieci rocznie ulega w Polsce różnym wypadkom, a 80 tys. pozostaje niepełnosprawnych. Tylko w wypadkach drogowych co roku rannych lub trwale okaleczonych zostaje 11 tys. dzieci do 15. roku życia. Aż 70 proc. wypadków dzieci do lat sześciu zdarza się w domu. W domu doszło do poparzenia Andżeliki z Opola, która miała wypalone 70 proc. powierzchni ciała. By ją ratować, wykonano ponad 40 operacji, m.in. przeszczepiono jej sztuczną skórę.
- Coraz częściej do szpitala trafiają dzieci z najtrudniejszymi urazami wielonarządowymi. One łatwiej ulegają wypadkom, bo ich kości, szczególnie czaszki, są bardziej kruche niż u dorosłych - mówi prof. Andrzej Chilarski z Centrum Zdrowia Matki Polki. Nawet jeśli poszkodowane dzieci szybko zostaną przywiezione do szpitala, często nie ma w nim sprzętu do ich leczenia. Zdaniem dr. Jarosława Czubaka, koordynatora XIV Finału WOŚP, najczęściej brakuje pulsoksymetrów badających tętno, temperaturę i ciśnienie dziecka, pomp infuzyjnych, kardiomonitorów, mikrowiertarek do wiercenia drobnych kości i USG pozwalającego szybko zdiagnozować zakres urazów.
- Mamy nadzieję, że dzięki pieniądzom zebranym w tym roku będzie można stworzyć w Polsce nowoczesny system ratowania dzieci - mówi Jerzy Owsiak. Akcja, nawet najwspanialsza, nie zastąpi jednak zmian systemowych. To głównie ich brak powoduje, że pogłębiają się różnice między szpitalami publicznymi i sprywatyzowanymi. - Wszelkie pożyczki są tylko zamiataniem problemów pod dywan, bo zadłużenie publicznych placówek stale rośnie i wynosi już co najmniej 8 mld zł - mówi dr Wojciech Mikliński z wrocławskiej Akademii Ekonomicznej, ekspert Centrum im. Adama Smitha. Często wystarczy przekształcenie publicznego ośrodka w spółkę, by lepiej wykorzystać jego możliwości.
Przykładem jest szpital w Świeciu, który miał 22 mln zł długu, powiększającego się co miesiąc o 250 tys. zł. Dziś sprywatyzowany szpital ma kontrakt z NFZ i osiąga dobry wynik finansowy. Oddział pediatryczny wyposażono w najnowocześniejszy sprzęt ratujący życie dzieci. Profesjonalną pomoc otrzymają też pacjenci z chorzowskiej Lecznicy Dzieci i Dorosłych, czwartej w rankingu szpitali prywatnych "Wprost".
Szpitale na peryferiach piszą listy do Owsiaka i próbują przekonać samorządy, by dały im jak najwięcej ze swego budżetu. Dr Andrzej Jakubowski ze szpitala pediatrycznego w Oświęcimiu tłumaczy, że warto zainwestować w sprzęt ratujący dzieci. Ale chciałby też, aby politycy przestali się bać prywatyzacji służby zdrowia, z korzyścią dla zdrowia naszych dzieci.
XIV Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy |
---|
8 stycznia 2006 r. będą zbierane pieniądze na zakup sprzętu do ratowania życia dzieci poszkodowanych w wypadkach. W 1996 r. na ten sam cel zebrano 2,5 mln dolarów, a dwa lata później - 3,5 mln dolarów. Więcej informacji na stronie internetowej www.wosp.org.pl |
ORKIESTRA GRA |
---|
W czasie trzynastu finałów WOŚP zebrano 64 mln dolarów, za które kupiono 17 tys. urządzeń medycznych dla 650 szpitali. Orkiestra prowadzi także pięć programów medycznych: nieinwazyjnego wspomagania oddychania u noworodków (wyposażono 116 ośrodków, co daje Polsce pierwsze miejsce w Europie), leczenia i zapobiegania retinopatii wcześniaków, leczenia dzieci osobistymi pompami insulinowymi, powszechnych przesiewowych badań słuchu u noworodków. |
Fot. Z. Furman
Więcej możesz przeczytać w 1/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.