Terror zakratowany
Abu Hamza al-Masri, jeden z najgroźniejszych muzułmańskich duchownych w Wielkiej Brytanii, idzie do więzienia. Sąd w Londynie uznał go za winnego kilkakrotnego podżegania do morderstwa oraz siania nienawiści rasowej i skazał na siedem lat więzienia. Ogłaszając wyrok, sędzia Anthony Hughes powiedział, że al-Masri przekonywał swych zwolenników, iż mają "moralny i religijny obowiązek" zabijania. Urodzony w Egipcie 47-letni Hamza al-Masri, bez jednego oka i z hakami zamiast dłoni, które stracił - jak twierdzi - na wojnie z sowieckimi oddziałami w Afganistanie, jest ścigany także przez Amerykanów. W USA postawiono mu 11 zarzutów, m.in. o próby założenia terrorystycznego obozu szkoleniowego w stanie Oregon, o spiskowanie w celu uprowadzeń w Jemenie i działania związane ze szkoleniem terrorystów w Afganistanie. Z kolei sąd w Belgii wydał pierwsze wyroki w sprawie 13 terrorystów, obywateli Belgii pochodzenia marokańskiego, którzy pomagali zorganizować zamachy w Casablance i Madrycie. Dwaj z nich dostali po siedem lat, trzeci - sześć. (greg)
Komórkowy pogrzeb
Rzeczywistość staje się rzeczywistością, dopiero kiedy trafi na ekran telefonu komórkowego. Tak jest w Japonii, gdzie mania robienia komórkowych zdjęć trafiła już do domów pogrzebowych i na cmentarze. "Niektórzy nie potrafią pojąć rzeczywistości, dopóki nie zrobią zdjęcia i nie pokażą go innym" - pisze dziennik "Mainichi Shimbun". Dyrektorka jednej z firm pogrzebowych opowiada, jak podczas ceremonii pogrzebowej kilka osób otoczyło trumnę i wyciągnęło komórki, żeby sfotografować zwłoki podczas przygotowań do kremacji. "Jestem pewna, że zmarli woleliby, aby nie fotografowano ich twarzy" - mówi. Zdaniem komentatorów, wszystko jest w porządku - fotografowanie podczas pogrzebu jest wyrazem pragnienia zachowania więzi ze zmarłym. (greg)
"Mińsk" na sprzedaż
Były radziecki lotniskowiec "Mińsk", użytkowany do tej pory jako chiński pływający park rozrywki, pójdzie pod młotek. Cenę wywoławczą ustalono na 16 mln dolarów. "Mińsk", sprzedany w 1998 r. do Chin na złom, został następnie kupiony przez firmę z branży rozrywkowej. Kosztem milionów dolarów przekształciła ona okręt w atrakcję turystyczną. Według reklam, na okręcie można było obejrzeć zarówno bojowe torpedy, jak i występy rosyjskiego zespołu tańców ludowych. Przedsięwzięcie okazało się jednak klapą i w marcu ubiegłego roku sąd w Shenzhen ogłosił upadłość spółki Minsk World Industries. Sąd zlecił również jednej z firm aukcyjnych, by wystawiła okręt na sprzedaż. Według chińskiej prasy, mimo kłopotów finansowych park jest nadal czynny, a w zeszłym roku odwiedziło go 33 tys. osób. (greg)
Moda na sukces
Szczyty APEC (Forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku) to nie tylko wielka polityka, ale także dyplomatyczna moda. Przywódcy państw należących do organizacji podczas szczytu występują w narodowym stroju państwa, w którym odbywa się spotkanie. I tak George W. Bush i Władimir Putin spotkali się ubrani w meksykańskie poncha i tradycyjne chińskie jedwabne koszule. W tym roku szczyt odbędzie się w Wietnamie. Zmobilizowano już projektantów, by przygotowali coś specjalnego. "Największym problemem są rozmiary - mówi wicepremier Wietnamu Vu Khoan. - Inaczej będzie wyglądać w wietnamskim stroju malutka prezydent Filipin Gloria Arroyo, a inaczej wysoka premier Nowej Zelandii Helen Clark" - rozważa. Do szczytu jeszcze osiem miesięcy. Mamy nadzieję, że rząd Wietnamu coś wymyśli. (greg)
Rozwód polityczny
Zachowanie ciągłości władzy może wymagać rozwodu. Na taki krok zdobyła się para polityków z General Bravo w północnym Meksyku. Burmistrz Adolfo Cantu rozstał się z żoną, by umożliwić jej przejęcie po nim władzy. Dzięki temu Maria Guadalupe Guarjardo może się ubiegać o stanowisko burmistrza. Od listopada ubiegłego roku para polityków pozostająca w związku małżeńskim od 25 lat jest formalnie rozwiedziona, dzięki czemu może legalnie uczestniczyć w przedwyborczych wiecach. Po wyborach politycy ponownie nałożą ślubne pierścionki. Wszystko po to, by zapewnić kontynuację rozpoczętych przez małżonka pożytecznych projektów, zwłaszcza w zakresie robót publicznych. "Prosili o to miejscowi ludzie" - zapewnia Cantu. (wk)
Batman kontra Osama
Joker i Riddler wyszli z mody. Batman wĘnowym komiksie Franka Millera będzie walczył z Osamą bin Ladenem. Jak twierdzą wtajemniczeni, i tym razem skopie tyłek wrogowi. Rysownik przygotował już ponad połowę komiksu, który - jak mówi - "jest reakcją na to, co się dzieje dookoła". Najbardziej znane dzieło Millera to "Dark Knight Returns". Według niego, bohaterowie komiksów mają służyć także propagandzie. "Superman walczył z Hitlerem. Głupio ganiać Riddlera, skoro jest bin Laden" - mówi. (greg)
Abu Hamza al-Masri, jeden z najgroźniejszych muzułmańskich duchownych w Wielkiej Brytanii, idzie do więzienia. Sąd w Londynie uznał go za winnego kilkakrotnego podżegania do morderstwa oraz siania nienawiści rasowej i skazał na siedem lat więzienia. Ogłaszając wyrok, sędzia Anthony Hughes powiedział, że al-Masri przekonywał swych zwolenników, iż mają "moralny i religijny obowiązek" zabijania. Urodzony w Egipcie 47-letni Hamza al-Masri, bez jednego oka i z hakami zamiast dłoni, które stracił - jak twierdzi - na wojnie z sowieckimi oddziałami w Afganistanie, jest ścigany także przez Amerykanów. W USA postawiono mu 11 zarzutów, m.in. o próby założenia terrorystycznego obozu szkoleniowego w stanie Oregon, o spiskowanie w celu uprowadzeń w Jemenie i działania związane ze szkoleniem terrorystów w Afganistanie. Z kolei sąd w Belgii wydał pierwsze wyroki w sprawie 13 terrorystów, obywateli Belgii pochodzenia marokańskiego, którzy pomagali zorganizować zamachy w Casablance i Madrycie. Dwaj z nich dostali po siedem lat, trzeci - sześć. (greg)
Komórkowy pogrzeb
Rzeczywistość staje się rzeczywistością, dopiero kiedy trafi na ekran telefonu komórkowego. Tak jest w Japonii, gdzie mania robienia komórkowych zdjęć trafiła już do domów pogrzebowych i na cmentarze. "Niektórzy nie potrafią pojąć rzeczywistości, dopóki nie zrobią zdjęcia i nie pokażą go innym" - pisze dziennik "Mainichi Shimbun". Dyrektorka jednej z firm pogrzebowych opowiada, jak podczas ceremonii pogrzebowej kilka osób otoczyło trumnę i wyciągnęło komórki, żeby sfotografować zwłoki podczas przygotowań do kremacji. "Jestem pewna, że zmarli woleliby, aby nie fotografowano ich twarzy" - mówi. Zdaniem komentatorów, wszystko jest w porządku - fotografowanie podczas pogrzebu jest wyrazem pragnienia zachowania więzi ze zmarłym. (greg)
"Mińsk" na sprzedaż
Były radziecki lotniskowiec "Mińsk", użytkowany do tej pory jako chiński pływający park rozrywki, pójdzie pod młotek. Cenę wywoławczą ustalono na 16 mln dolarów. "Mińsk", sprzedany w 1998 r. do Chin na złom, został następnie kupiony przez firmę z branży rozrywkowej. Kosztem milionów dolarów przekształciła ona okręt w atrakcję turystyczną. Według reklam, na okręcie można było obejrzeć zarówno bojowe torpedy, jak i występy rosyjskiego zespołu tańców ludowych. Przedsięwzięcie okazało się jednak klapą i w marcu ubiegłego roku sąd w Shenzhen ogłosił upadłość spółki Minsk World Industries. Sąd zlecił również jednej z firm aukcyjnych, by wystawiła okręt na sprzedaż. Według chińskiej prasy, mimo kłopotów finansowych park jest nadal czynny, a w zeszłym roku odwiedziło go 33 tys. osób. (greg)
Moda na sukces
Szczyty APEC (Forum Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku) to nie tylko wielka polityka, ale także dyplomatyczna moda. Przywódcy państw należących do organizacji podczas szczytu występują w narodowym stroju państwa, w którym odbywa się spotkanie. I tak George W. Bush i Władimir Putin spotkali się ubrani w meksykańskie poncha i tradycyjne chińskie jedwabne koszule. W tym roku szczyt odbędzie się w Wietnamie. Zmobilizowano już projektantów, by przygotowali coś specjalnego. "Największym problemem są rozmiary - mówi wicepremier Wietnamu Vu Khoan. - Inaczej będzie wyglądać w wietnamskim stroju malutka prezydent Filipin Gloria Arroyo, a inaczej wysoka premier Nowej Zelandii Helen Clark" - rozważa. Do szczytu jeszcze osiem miesięcy. Mamy nadzieję, że rząd Wietnamu coś wymyśli. (greg)
Rozwód polityczny
Zachowanie ciągłości władzy może wymagać rozwodu. Na taki krok zdobyła się para polityków z General Bravo w północnym Meksyku. Burmistrz Adolfo Cantu rozstał się z żoną, by umożliwić jej przejęcie po nim władzy. Dzięki temu Maria Guadalupe Guarjardo może się ubiegać o stanowisko burmistrza. Od listopada ubiegłego roku para polityków pozostająca w związku małżeńskim od 25 lat jest formalnie rozwiedziona, dzięki czemu może legalnie uczestniczyć w przedwyborczych wiecach. Po wyborach politycy ponownie nałożą ślubne pierścionki. Wszystko po to, by zapewnić kontynuację rozpoczętych przez małżonka pożytecznych projektów, zwłaszcza w zakresie robót publicznych. "Prosili o to miejscowi ludzie" - zapewnia Cantu. (wk)
Batman kontra Osama
Joker i Riddler wyszli z mody. Batman wĘnowym komiksie Franka Millera będzie walczył z Osamą bin Ladenem. Jak twierdzą wtajemniczeni, i tym razem skopie tyłek wrogowi. Rysownik przygotował już ponad połowę komiksu, który - jak mówi - "jest reakcją na to, co się dzieje dookoła". Najbardziej znane dzieło Millera to "Dark Knight Returns". Według niego, bohaterowie komiksów mają służyć także propagandzie. "Superman walczył z Hitlerem. Głupio ganiać Riddlera, skoro jest bin Laden" - mówi. (greg)
Więcej możesz przeczytać w 8/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.