Seria nad prezydentami
Eurasia Daily Monitor
Unijna niemoc
23 listopada o zmroku ogień maszynowy od strony rosyjskiego posterunku zmusił prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego i Polski Lecha Kaczyńskiego do skrócenia wizyty wśród gruzińskich uchodźców z Osetii Południowej. Saakaszwili i Kaczyński odwiedzali rejon w pobliżu linii demarkacyjnej, aby się przekonać, jak wypełniany jest rozejm zawarty między Tbilisi a Moskwą. Po powrocie do Tbilisi Kaczyński powiedział, że incydent pokazuje słabość rozejmu wynegocjowanego przez francuskiego prezydenta w imieniu Unii Europejskiej. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony wykluczył możliwość, że rosyjscy żołnierze strzelali do konwoju. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin sugerował, że Saakaszwili wręcz chciał zostać ostrzelany. „To był kolejny przypadek chciejstwa strony gruzińskiej" – powiedział.
Dyplomatyczna insynuacja Karasina wpisuje się w serię mniej subtelnych gróźb Kremla pod adresem gruzińskich prezydentów. Groźby padały w latach 90. XX wieku w rosyjskiej prasie, a dwukrotnie próbowano zabić ówczesnego prezydenta Eduarda Szewardnadzego (w 1995 i 1998 r.). Głównym podejrzanym o próbę pierwszego zamachu był oficer KGB Igor Giorgadze, zbiegły do Moskwy, który później w rosyjskiej telewizji agitował za obaleniem Szewardnadzego, a potem Saakaszwilego. Dwa lata po rewolucji róż kremlowski doradca Gleb Pawłowski powiedział publicznie, że problemy z Gruzją trzeba rozwiązać „jednym, celnym strzałem". Podczas sierpniowej inwazji na Gruzję rosyjski premier Władimir Putin bez ogródek wyjawił francuskiemu prezydentowi Nicolasowi Sarkozy’emu zamiar zgładzenia Saakaszwilego.
Rosyjskie siły, zamiast wycofać się na linie zajmowane przed 7 sierpnia, wzmocniły swoją obecność w Abchazji i Osetii Południowej. 300 nieuzbrojonych obserwatorów UE i OBWE miało patrolować rejon po obu stronach linii demarkacyjnej, ale Rosjanie nie wpuszczają ich do Osetii Południowej ani Abchazji. Mimo że Rosja nie wypełnia warunków rozejmu, UE chce wznowić z nią dialog. Takie podejście osłabia pozycję UE. Strzelanina 23 listopada dowodzi, że w rejonie powinien zostać rozlokowany kontyngent sił pokojowych i policji. | MN
Neues Deutschland
Mocne uderzenie
Czy dwóch prezydentów znalazło się pod ostrzałem? Obserwatorzy w Moskwie i Tbilisi przypuszczają, że to Saakaszwili przez takie „uderzenia" chce ratować własną przyszłość polityczną. Jeśli nie będzie rosyjskiego zagrożenia, masy zażądają jego ustąpienia. | PC
Kommiersant
Osetia potwierdza: strzelaliśmy
Władze Osetii Południowej potwierdziły, że doszło do oddania w powietrze serii z broni maszynowej. Minister informacji i prasy Osetii Południowej Irina Gagłojewa powiedziała, że stało się tak, gdy jeden z dżipów, którym jechali ochroniarze, przejechał kilka metrów w stronę posterunku, mimo że zakazano im jazdy w kierunku Achałgori. – Nasi pogranicznicy nie widzieli prezydentów i podejrzewali, że to prowokacja – powiedziała przedstawicielka władz południowoosetyjskich, które zaprzeczyły, jakoby w strzelaniu brali udział żołnierze rosyjscy. Gagłojewa podkreśliła, że w Achałgori nie ma posterunku rosyjsko-osetyjskiego i konwój samochodów złożony z 30 pojazdów podjechał do posterunku południowoosetyjskiego. | MN
Rossija
Mistrz prowokacji
Polska przy pomocy Gruzji od dawna spiskuje przeciw Rosji. Wszystko okazało się niezgrabną prowokacją. Micheil Saakaszwili od dawna ćwiczy się w sztuce prowokacji. Dowodem jest to, że o każdym incydencie gruzińsko-rosyjskim dziennikarze wiedzą wcześniej. Tym razem mistrz prowokacji nie działał sam, bo incydent na granicy z pewnością przygotował z Lechem Kaczyńskim. | MN
CIERNISTA DROGA DO NATO
Gruzja i Ukraina szybciej w NATO?
The New YorkTimes
USA nieoczekiwanie podjęły dyplomatyczną inicjatywę w Europie, przekonując państwa NATO do zaoferowania członkostwa Gruzji i Ukrainie z pominięciem wymaganych procedur. Sekretarz stanu Condoleeza Rice odbyła podobno wiele długich rozmów telefonicznych, przede wszystkim z Paryżem i Berlinem, sprawdzając, czy sojusznicy zgodzą się na obejście formalnej procedury. (…) Państwa członkowskie zdecydowały w Bukareszcie, że powrócą do kwestii Gruzji i Ukrainy na grudniowym spotkaniu szefów dyplomacji NATO w Brukseli. Dlatego inicjatywa Waszyngtonu wywołała zaskoczenie. – To jest prawdziwy zwrot w stanowisku USA – powiedział wysokiej rangi dyplomata sojuszu, prosząc o zachowanie anonimowości. – Osiągnęliśmy kompromis w Bukareszcie, po sporych targach. Teraz jesteśmy proszeni o jego zerwanie i zarzucenie programu MAP. Tu w grę wchodzi jedność
i wiarygodność sojuszu.| MN
Rice: Tbilisi i Kijów kiedyś dołączą do sojuszu
International Herald Tribune
Według źródeł amerykańskich, Polska, państwa bałtyckie i pozostałe kraje Europy Środkowej będą popierać inicjatywę Condoleezzy Rice. Państwom tym – ze względu na obawy przed polityką Kremla – zależy na rozszerzeniu parasola ochronnego NATO i USA.
Rice przypomniała deklarację z Bukaresztu, iż Gruzja i Ukraina staną się członkami paktu, zaznaczając, że takie sformułowanie „nie oznacza obniżenia standardów członkowskich ani nie sugeruje przyspieszenia procedury. To tylko polityka otwartych drzwi". Urzędnicy NATO-wscy w Brukseli rozumieją, że Rice ściśle wykonuje instrukcje Białego Domu w kwestii ominięcia procedur MAP. To jednak, ich zdaniem, stoi w sprzeczności z wypracowanym po długich targach kompromisem z Bukaresztu. | MN
Gruzja i Ukraina: NATO podzielone
Le Soir
12 krajów NATO z Niemcami na czele postrzega amerykańską propozycję intensyfikacji dialogu z Gruzją i Ukrainą jako zbyt daleko idącą, twierdzą NATO-wscy dyplomaci. – Kraje, o których mowa, akceptują próby zachęcania Tbilisi i Kijowa do tego, by starały się spełnić wymogi stawiane przez NATO, ale nie chcą, by akces był przyspieszony – wyjaśnia jeden z dyplomatów. | DC
MIŁOŚĆ ROSYJSKO-ŁACIŃSKA
Rosjanie sprzedają Chávezowi broń
Die Welt
Dmitrij Miedwiediew rozbudowuje stosunki Rosji z Wenezuelą. Zaopatruje lewicowo-populistycznego prezydenta Hugo Cháveza w nową broń o wartości 4 mld dolarów, a nawet obiecuje mu dostarczenie urządzeń dla elektrowni atomowej. Miedwiediew określa Cháveza mianem jednego z najważniejszych sojuszników Moskwy w Ameryce Łacińskiej i podkreśla, że chodzi o „pragmatyczne stosunki". | PC
NIEMCY TYJĄ
Gdzie żyją najgrubsi Niemcy?
Sueddeutsche Zeitung
Najwięcej grubasów żyje w Saksonii-Anhalt – wynika z badania 36 tys. pacjentów w całych Niemczech. W Saksonii-Anhalt zbyt grubych jest ponad czterech na dziesięciu ankietowanych (42,1 proc.) – informują lekarze
z Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Najmniejszy odsetek otyłych (30,5 proc.) ma Hamburg. Średnia dla całych Niemiec wynosi 36,5 proc. | PC
Eurasia Daily Monitor
Unijna niemoc
23 listopada o zmroku ogień maszynowy od strony rosyjskiego posterunku zmusił prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego i Polski Lecha Kaczyńskiego do skrócenia wizyty wśród gruzińskich uchodźców z Osetii Południowej. Saakaszwili i Kaczyński odwiedzali rejon w pobliżu linii demarkacyjnej, aby się przekonać, jak wypełniany jest rozejm zawarty między Tbilisi a Moskwą. Po powrocie do Tbilisi Kaczyński powiedział, że incydent pokazuje słabość rozejmu wynegocjowanego przez francuskiego prezydenta w imieniu Unii Europejskiej. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony wykluczył możliwość, że rosyjscy żołnierze strzelali do konwoju. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin sugerował, że Saakaszwili wręcz chciał zostać ostrzelany. „To był kolejny przypadek chciejstwa strony gruzińskiej" – powiedział.
Dyplomatyczna insynuacja Karasina wpisuje się w serię mniej subtelnych gróźb Kremla pod adresem gruzińskich prezydentów. Groźby padały w latach 90. XX wieku w rosyjskiej prasie, a dwukrotnie próbowano zabić ówczesnego prezydenta Eduarda Szewardnadzego (w 1995 i 1998 r.). Głównym podejrzanym o próbę pierwszego zamachu był oficer KGB Igor Giorgadze, zbiegły do Moskwy, który później w rosyjskiej telewizji agitował za obaleniem Szewardnadzego, a potem Saakaszwilego. Dwa lata po rewolucji róż kremlowski doradca Gleb Pawłowski powiedział publicznie, że problemy z Gruzją trzeba rozwiązać „jednym, celnym strzałem". Podczas sierpniowej inwazji na Gruzję rosyjski premier Władimir Putin bez ogródek wyjawił francuskiemu prezydentowi Nicolasowi Sarkozy’emu zamiar zgładzenia Saakaszwilego.
Rosyjskie siły, zamiast wycofać się na linie zajmowane przed 7 sierpnia, wzmocniły swoją obecność w Abchazji i Osetii Południowej. 300 nieuzbrojonych obserwatorów UE i OBWE miało patrolować rejon po obu stronach linii demarkacyjnej, ale Rosjanie nie wpuszczają ich do Osetii Południowej ani Abchazji. Mimo że Rosja nie wypełnia warunków rozejmu, UE chce wznowić z nią dialog. Takie podejście osłabia pozycję UE. Strzelanina 23 listopada dowodzi, że w rejonie powinien zostać rozlokowany kontyngent sił pokojowych i policji. | MN
Neues Deutschland
Mocne uderzenie
Czy dwóch prezydentów znalazło się pod ostrzałem? Obserwatorzy w Moskwie i Tbilisi przypuszczają, że to Saakaszwili przez takie „uderzenia" chce ratować własną przyszłość polityczną. Jeśli nie będzie rosyjskiego zagrożenia, masy zażądają jego ustąpienia. | PC
Kommiersant
Osetia potwierdza: strzelaliśmy
Władze Osetii Południowej potwierdziły, że doszło do oddania w powietrze serii z broni maszynowej. Minister informacji i prasy Osetii Południowej Irina Gagłojewa powiedziała, że stało się tak, gdy jeden z dżipów, którym jechali ochroniarze, przejechał kilka metrów w stronę posterunku, mimo że zakazano im jazdy w kierunku Achałgori. – Nasi pogranicznicy nie widzieli prezydentów i podejrzewali, że to prowokacja – powiedziała przedstawicielka władz południowoosetyjskich, które zaprzeczyły, jakoby w strzelaniu brali udział żołnierze rosyjscy. Gagłojewa podkreśliła, że w Achałgori nie ma posterunku rosyjsko-osetyjskiego i konwój samochodów złożony z 30 pojazdów podjechał do posterunku południowoosetyjskiego. | MN
Rossija
Mistrz prowokacji
Polska przy pomocy Gruzji od dawna spiskuje przeciw Rosji. Wszystko okazało się niezgrabną prowokacją. Micheil Saakaszwili od dawna ćwiczy się w sztuce prowokacji. Dowodem jest to, że o każdym incydencie gruzińsko-rosyjskim dziennikarze wiedzą wcześniej. Tym razem mistrz prowokacji nie działał sam, bo incydent na granicy z pewnością przygotował z Lechem Kaczyńskim. | MN
CIERNISTA DROGA DO NATO
Gruzja i Ukraina szybciej w NATO?
The New YorkTimes
USA nieoczekiwanie podjęły dyplomatyczną inicjatywę w Europie, przekonując państwa NATO do zaoferowania członkostwa Gruzji i Ukrainie z pominięciem wymaganych procedur. Sekretarz stanu Condoleeza Rice odbyła podobno wiele długich rozmów telefonicznych, przede wszystkim z Paryżem i Berlinem, sprawdzając, czy sojusznicy zgodzą się na obejście formalnej procedury. (…) Państwa członkowskie zdecydowały w Bukareszcie, że powrócą do kwestii Gruzji i Ukrainy na grudniowym spotkaniu szefów dyplomacji NATO w Brukseli. Dlatego inicjatywa Waszyngtonu wywołała zaskoczenie. – To jest prawdziwy zwrot w stanowisku USA – powiedział wysokiej rangi dyplomata sojuszu, prosząc o zachowanie anonimowości. – Osiągnęliśmy kompromis w Bukareszcie, po sporych targach. Teraz jesteśmy proszeni o jego zerwanie i zarzucenie programu MAP. Tu w grę wchodzi jedność
i wiarygodność sojuszu.| MN
Rice: Tbilisi i Kijów kiedyś dołączą do sojuszu
International Herald Tribune
Według źródeł amerykańskich, Polska, państwa bałtyckie i pozostałe kraje Europy Środkowej będą popierać inicjatywę Condoleezzy Rice. Państwom tym – ze względu na obawy przed polityką Kremla – zależy na rozszerzeniu parasola ochronnego NATO i USA.
Rice przypomniała deklarację z Bukaresztu, iż Gruzja i Ukraina staną się członkami paktu, zaznaczając, że takie sformułowanie „nie oznacza obniżenia standardów członkowskich ani nie sugeruje przyspieszenia procedury. To tylko polityka otwartych drzwi". Urzędnicy NATO-wscy w Brukseli rozumieją, że Rice ściśle wykonuje instrukcje Białego Domu w kwestii ominięcia procedur MAP. To jednak, ich zdaniem, stoi w sprzeczności z wypracowanym po długich targach kompromisem z Bukaresztu. | MN
Gruzja i Ukraina: NATO podzielone
Le Soir
12 krajów NATO z Niemcami na czele postrzega amerykańską propozycję intensyfikacji dialogu z Gruzją i Ukrainą jako zbyt daleko idącą, twierdzą NATO-wscy dyplomaci. – Kraje, o których mowa, akceptują próby zachęcania Tbilisi i Kijowa do tego, by starały się spełnić wymogi stawiane przez NATO, ale nie chcą, by akces był przyspieszony – wyjaśnia jeden z dyplomatów. | DC
MIŁOŚĆ ROSYJSKO-ŁACIŃSKA
Rosjanie sprzedają Chávezowi broń
Die Welt
Dmitrij Miedwiediew rozbudowuje stosunki Rosji z Wenezuelą. Zaopatruje lewicowo-populistycznego prezydenta Hugo Cháveza w nową broń o wartości 4 mld dolarów, a nawet obiecuje mu dostarczenie urządzeń dla elektrowni atomowej. Miedwiediew określa Cháveza mianem jednego z najważniejszych sojuszników Moskwy w Ameryce Łacińskiej i podkreśla, że chodzi o „pragmatyczne stosunki". | PC
NIEMCY TYJĄ
Gdzie żyją najgrubsi Niemcy?
Sueddeutsche Zeitung
Najwięcej grubasów żyje w Saksonii-Anhalt – wynika z badania 36 tys. pacjentów w całych Niemczech. W Saksonii-Anhalt zbyt grubych jest ponad czterech na dziesięciu ankietowanych (42,1 proc.) – informują lekarze
z Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Najmniejszy odsetek otyłych (30,5 proc.) ma Hamburg. Średnia dla całych Niemiec wynosi 36,5 proc. | PC
Więcej możesz przeczytać w 49/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.