Żeby stworzyć coś rzeczywiście wielkiego, nowatorskiego i rewolucyjnego, trzeba być młodym. Tylko wtedy ma się świeży i czysty umysł. Geniusz w powszechnym przekonaniu wiąże się z młodością. To mit. Geniuszem można być także w późnym wieku.
Pablo Picasso miał tylko 26 lat, kiedy namalował „Panny z Awinionu", obraz uważany za najbardziej rewolucyjne dzieło sztuki XX wieku. Edward Munch stworzył swój najsłynniejszy obraz „Krzyk" w wieku 30 lat. Żył ponad 80 lat, ale już nigdy później nie powstało nic równie genialnego. Thomas S. Eliot napisał „The Love Song of J. Alfred Prufrock" w wieku 23 lat, gdy był doktorantem na Harvardzie. Wielu twórców objawia jednak geniusz również w późnym wieku. Alfred Hitchcock nakręcił „Zawrót głowy" i „Psychozę”, gdy miał 59 i 61 lat. Leonardo da Vinci doskonalił „Monę Lizę” latami i ukończył obraz, mając 60 lat. Michał Anioł wyrzeźbił „Pietę” dla katedry florenckiej, mając 78 lat. A genialną „Pietę Rondanini”, obrabiał niemal do śmierci (zmarł, mając 89 lat).
Więcej możesz przeczytać w 49/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.