Mieć szezlong projektu Marca Newsona, na którym prężyła się Madonna? To może być trudne, bo taki mebel kosztuje nawet 3 mln zł. Ale można mieć inne designerskie meble.
Do niedawna ten, kto miał pieniądze, chciał mieć w salonie rzeźbę Mitoraja, płótno Malczewskiego czy choćby małego Warhola. Dziś coraz częściej woli umieścić na środku salonu oryginalny mebel lub gadżet. I tym zaskakiwać gości. Designerskie cacka kupują nie tylko osoby bogate, znani artyści, ludzie wolnych zawodów i biznesmeni, lecz także średnio zarabiający. – Otrzymałem niedawno w prezencie fotel projektu młodego architekta Oskara Zięty – mówi „Wprost" malarz Edward Dwurnik.
Więcej możesz przeczytać w 49/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.