Francuzi mogą sobie darować oglądanie seriali. Mają prezydenta. Codzienna porcja informacji o Nicolasie Sarkozym przypomina mydlaną operę. Nakręcaniu jego popularności służy już nie tylko Carla Bruni, ale też jego synowie Jean i Pierre.
Carla Bruni, pochodząca z Włoch 41-letnia była modelka i piosenkarka, pojawia się zawsze, gdy trzeba ratować wizerunek męża. Tym razem nie chodzi o publikację jej aktów z czasów, gdy była młodsza i jeszcze piękniejsza. Pierwsza dama Francji lansuje hasło Oui, nous pouvons! (Tak, możemy!). Manifest nawiązujący do hasła kampanii wyborczej Baracka Obamy ukazał się kilka tygodni temu w „Le Journal du Dimanche" wraz z wywiadem z Bruni. – Wybór Obamy obnaża okrutny dystans dzielący nas od kraju, którego obywatele potrafili wznieść się ponad kwestie rasowe i wybrać czarnego prezydenta – mówiła Carla. W tej samej rozmowie ostro krytykowała premiera Włoch za żarty z koloru skóry Obamy. – Naprawdę cieszę się, że przyjęłam francuskie obywatelstwo – stwierdziła.
Więcej możesz przeczytać w 49/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.