Nawet w tzw. Polsce B można mieć teatr klasy A. Wśród najważniejszych scen w Polsce nie ma już tylko „dyżurnych” Warszawy czy Krakowa, ale są też Wałbrzych, Legnica, Bydgoszcz czy Jelenia Góra.
Przez ponad dziesięć lat najbardziej wpływową sceną pozostawał warszawski Teatr Rozmaitości Grzegorza Jarzyny. Dokonał on rewolucji w pojmowaniu roli teatru i przez wiele sezonów dyktował trendy. Teraz jednak wśród scen, które wywołują największy ferment i budzą największe nadzieje, wymienia się teatry w Wałbrzychu, Legnicy, Bydgoszczy czy Jeleniej Górze. Na zagłębie teatralne wyrasta cały Dolny Śląsk, z Wrocławiem na czele.
Więcej możesz przeczytać w 4/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.