We wsi Pierwomajskaja od miesiąca nie ma gazu. Na szczęście jest ciepło, bo jak mówią mieszkańcy, temperatura za oknem sięga tylko kilkunastu stopni poniżej zera. Paradoks polega na tym, że mieszkańcy wsi nie są ofiarami gazowej wojny między Rosją a Ukrainą.
Pierwomajskaja nie leży na Ukrainie, lecz niedaleko Chabarowska na Dalekim Wschodzie. Wszyscy oglądają więc w telewizji, jak rząd w Moskwie trzyma w gazowym szachu Ukrainę i pół Europy. Coraz częściej jednak zadają sobie pytanie, dlaczego Rosja, gazowy potentat, nie może zapewnić gazu własnym obywatelom.
Więcej możesz przeczytać w 4/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.