Szkoccy pasterze chcieli tylko jakoś zabić nudę. Znaleźli więc sobie kije, małą piłkę i ?wykopali kilka dołków. Działo się to kilkaset lat temu. Nikt wówczas nie przypuszczał, że golf stanie się wielką namiętnością milionów ludzi na świecie i zarazem niezwykle dochodowym biznesem. No, ale też wśród szkockich pasterzy nie było wtedy Tigera Woodsa.
Golf miał dwa okresy intensywnego rozwoju. W ostatnich trzydziestu latach XIX wieku, gdy szkoccy emigranci zawieźli swą grę na wschodnie wybrzeże USA, do kontynentalnej Europy, Azji i Australii. I sto lat później, gdy ruszyły transmisje telewizyjne i kampanie marketingowe wokół tego sportu. Jednak najważniejszy dla golfa okazał się w ciągu ostatniej dekady Eldrick Tont Woods, znany powszechnie jako Tiger Woods. Powstało nawet pojęcie „ekonomia Tigera", którym w skrócie określa się zjawisko skokowego wzrostu wszelkich wskaźników dotyczących biznesu.
Więcej możesz przeczytać w 4/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.