Nowy Windows jak ciepłe bułeczki
Steve Ballmer może być spokojny o popularność najnowszego produktu Microsoftu. Windows 7, mający zastąpić nielubianą przez użytkowników Vistę, pojawił się w wersji beta na serwerach fi rmy tylko po to, by zaraz z nich zniknąć. Chętnych do przetestowania nowego systemu było tak wielu, że komputery Microsoftu nie radziły sobie z zaspokojeniem ich ciekawości. Problem rozwiązało dopiero dołożenie kolejnych serwerów. Olbrzymie zapotrzebowanie sprawiło, że Microsoft zrezygnował z początkowego limitu 250 milionów pobrań. Teraz próbną wersję nowego Windowsa może ściągnąć każdy. Termin jej bezpłatnego użytkowania upływa 1 sierpnia.| MJ
Steve Ballmer może być spokojny o popularność najnowszego produktu Microsoftu. Windows 7, mający zastąpić nielubianą przez użytkowników Vistę, pojawił się w wersji beta na serwerach fi rmy tylko po to, by zaraz z nich zniknąć. Chętnych do przetestowania nowego systemu było tak wielu, że komputery Microsoftu nie radziły sobie z zaspokojeniem ich ciekawości. Problem rozwiązało dopiero dołożenie kolejnych serwerów. Olbrzymie zapotrzebowanie sprawiło, że Microsoft zrezygnował z początkowego limitu 250 milionów pobrań. Teraz próbną wersję nowego Windowsa może ściągnąć każdy. Termin jej bezpłatnego użytkowania upływa 1 sierpnia.| MJ
Więcej możesz przeczytać w 4/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.