ZAGADKA: JAKIEGO POLITYKA UNIKAJĄliderzy PiS niczym diabeł święconej wody? Odpowiedź: Richarda Francisa HenryŐego Czarneckiego alias Rysia Czarneckiego. Powód jest prosty. Ilekroć Kamiński albo jakiś inny Bielan zamieni z Rysiem dwa zdania, zaraz potem w "Wyborczej" pojawiają się barwne relacje polityka Samoobrony z zakrojonych na wielką skalę negocjacji z PiS. Tajnych, oczywiście. W efekcie, jak tylko jakiś PiS-owiec widzi Czarneckiego, spieprza tam, gdzie praskie dziady.
A PROPOS CZARNECKIEGO. Wieści o jego anglosaskich imionach wywołały spore zainteresowanie czytelników. Jeden przypomniał sobie nawet, że z eurodeputowanym Samoobrony studiował historię na Uniwersytecie Wrocławskim. I tam, podczas odczytywania listy obecności, padło nazwisko Ryszard Czarnecki. Na to przyszły mentor Leppera podnosi się z miejsca i mówi: "Richard, proszę pani. Richard".
STEFAN NIESIOŁOWSKI JEDZIE. Jedzie - jak to mówią - na maksa. Senator PO, który pozywa nas do sądu za to, że brzydko o nim napisaliśmy, stwierdził ostatnio, że Janusz Kochanowski to człowiek o mentalności nawet nie naczelnika więzienia, lecz klawisza. Biedny Niesioł, nie wiedział chyba, że Kochanowski był kandydatem na ministra sprawiedliwości w rządzie PO. Może zresztą i wiedział, ale to człowiek, który najpierw mówi, a potem myśli. Czasem z tego ostatniego rezygnuje w ogóle.
MÓJ LIDER WZYWA do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec prezydenta, a zaraz potem wyjeżdża na narty - frasował się pewien parlamentarzysta PO, niepewny tego, co ma mówić dziennikarzom, jak go spytają o antyprezydencki bunt. My tam Donalda Tuska rozumiemy doskonale. Mając do wyboru narty i Sejm, wybieramy to pierwsze. Zresztą różnica nie jest wbrew pozorom taka wielka. I tu biało, i tu biało.
WOJCIECH OLEJNICZAK ZAPOWIADA, że lewica przyłączy się do ludzi, którzy wyjdą na ulicę. Amatorów płatnego seksu ostrzegamy zatem: uważajcie, pod latarnią możecie trafić na Szmajdzińskiego albo - nie daj Boże! - Kalisza.
W GABINECIE TEGO, JAK MU TAM... Marka Kotlinowskiego (LPR) stoi sobie popiersie Józefa Piłsudskiego. Było nie było socjalisty, protestanta, sojusznika Niemiec, wielkiego wroga endecji. Widać narodowy katolicyzm też już wkroczył w fazę postmodernistyczną.
NAJWIĘKSZY POLSKI POLITYK WYCZYTAŁ w "Rzeczpospolitej", że Anna Sobecka odeszła z klubu LPR. Roman Giertych zdziwił się, ale jeszcze bardziej zdziwił go fakt, że nikt do niego nie dzwoni i nie pyta o Sobecką. Wyjaśniamy: informacja była zawarta w jednej z analiz płodnego jak królik Piotra Śmiłowicza, a tych analiz nikt nie czyta. Oprócz Giertycha, co potwierdza jego wyjątkowość.
RUCHAWKA W PSL. Jedni chłopi chcą odwołać drugich chłopów z zajmowanych stanowisk. Drudzy chcą wywalić pierwszych z partii. Nazwisk żadnych nie podajemy, bo po co sobie pamięć zaśmiecać.
NAJSŁYNNIEJSZY POLSKI MULAT OŚWIADCZYŁ, że uczciwi ludzie mogą być zadowoleni z zawarcia paktu stabilizacyjnego. My nie jesteśmy. Nawet zastanawialiśmy się dlaczego i dopiero Lepper nas oświecił: przecież kradniemy, gwałcimy i porywamy dzieci. Dlatego pakt stabilizacyjny nam cuchnie.
WARSZAWSCY DZIAŁACZE Partii Demokratycznej dotrzymali słowa. Ich Grupa Szybkiego Reagowania ruszyła odśnieżać stolicę, a nam przysłała zdjęcia na dowód swej aktywności. Gratulacje i mała prośba. Czy w przyszłym tygodniu nie moglibyście pomachać łopatami przy naszych domach? W zamian obiecujemy pochwalną notkę.
NIESTETY, NIE TYLKO CZARNOSECINNA PRAWICA dzieli media na równe i równiejsze. Lider PD Władysław Frasyniuk wyraźnie faworyzuje "Gazetę Wyborczą". Tylko tam ukazał się jego zjadliwy komentarz o IV RP, mimo że "Wyborcza" słynie z niskich honorariów. Ech, żeby tak chociaż raz Frasyniuk napisał coś dla "Wprost" zamiast Millera!
koalicja&opozycja.wprost.pl
A PROPOS CZARNECKIEGO. Wieści o jego anglosaskich imionach wywołały spore zainteresowanie czytelników. Jeden przypomniał sobie nawet, że z eurodeputowanym Samoobrony studiował historię na Uniwersytecie Wrocławskim. I tam, podczas odczytywania listy obecności, padło nazwisko Ryszard Czarnecki. Na to przyszły mentor Leppera podnosi się z miejsca i mówi: "Richard, proszę pani. Richard".
STEFAN NIESIOŁOWSKI JEDZIE. Jedzie - jak to mówią - na maksa. Senator PO, który pozywa nas do sądu za to, że brzydko o nim napisaliśmy, stwierdził ostatnio, że Janusz Kochanowski to człowiek o mentalności nawet nie naczelnika więzienia, lecz klawisza. Biedny Niesioł, nie wiedział chyba, że Kochanowski był kandydatem na ministra sprawiedliwości w rządzie PO. Może zresztą i wiedział, ale to człowiek, który najpierw mówi, a potem myśli. Czasem z tego ostatniego rezygnuje w ogóle.
MÓJ LIDER WZYWA do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec prezydenta, a zaraz potem wyjeżdża na narty - frasował się pewien parlamentarzysta PO, niepewny tego, co ma mówić dziennikarzom, jak go spytają o antyprezydencki bunt. My tam Donalda Tuska rozumiemy doskonale. Mając do wyboru narty i Sejm, wybieramy to pierwsze. Zresztą różnica nie jest wbrew pozorom taka wielka. I tu biało, i tu biało.
WOJCIECH OLEJNICZAK ZAPOWIADA, że lewica przyłączy się do ludzi, którzy wyjdą na ulicę. Amatorów płatnego seksu ostrzegamy zatem: uważajcie, pod latarnią możecie trafić na Szmajdzińskiego albo - nie daj Boże! - Kalisza.
W GABINECIE TEGO, JAK MU TAM... Marka Kotlinowskiego (LPR) stoi sobie popiersie Józefa Piłsudskiego. Było nie było socjalisty, protestanta, sojusznika Niemiec, wielkiego wroga endecji. Widać narodowy katolicyzm też już wkroczył w fazę postmodernistyczną.
NAJWIĘKSZY POLSKI POLITYK WYCZYTAŁ w "Rzeczpospolitej", że Anna Sobecka odeszła z klubu LPR. Roman Giertych zdziwił się, ale jeszcze bardziej zdziwił go fakt, że nikt do niego nie dzwoni i nie pyta o Sobecką. Wyjaśniamy: informacja była zawarta w jednej z analiz płodnego jak królik Piotra Śmiłowicza, a tych analiz nikt nie czyta. Oprócz Giertycha, co potwierdza jego wyjątkowość.
RUCHAWKA W PSL. Jedni chłopi chcą odwołać drugich chłopów z zajmowanych stanowisk. Drudzy chcą wywalić pierwszych z partii. Nazwisk żadnych nie podajemy, bo po co sobie pamięć zaśmiecać.
NAJSŁYNNIEJSZY POLSKI MULAT OŚWIADCZYŁ, że uczciwi ludzie mogą być zadowoleni z zawarcia paktu stabilizacyjnego. My nie jesteśmy. Nawet zastanawialiśmy się dlaczego i dopiero Lepper nas oświecił: przecież kradniemy, gwałcimy i porywamy dzieci. Dlatego pakt stabilizacyjny nam cuchnie.
WARSZAWSCY DZIAŁACZE Partii Demokratycznej dotrzymali słowa. Ich Grupa Szybkiego Reagowania ruszyła odśnieżać stolicę, a nam przysłała zdjęcia na dowód swej aktywności. Gratulacje i mała prośba. Czy w przyszłym tygodniu nie moglibyście pomachać łopatami przy naszych domach? W zamian obiecujemy pochwalną notkę.
NIESTETY, NIE TYLKO CZARNOSECINNA PRAWICA dzieli media na równe i równiejsze. Lider PD Władysław Frasyniuk wyraźnie faworyzuje "Gazetę Wyborczą". Tylko tam ukazał się jego zjadliwy komentarz o IV RP, mimo że "Wyborcza" słynie z niskich honorariów. Ech, żeby tak chociaż raz Frasyniuk napisał coś dla "Wprost" zamiast Millera!
koalicja&opozycja.wprost.pl
Więcej możesz przeczytać w 6/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.