Ilość i jakość
– Gazowce w zależności od konstrukcji i wieku mogą się różnić wyposażeniem pomiarowym służącym do kontroli ilości LNG w zbiornikach i dlatego na długo przed powołaniem CK-LNG nasi specjaliści musieli poznać różne techniki pomiaru cieczy kriogenicznych w dużych komorach statku oraz nauczyć się, jakie czynniki mogą ten proces pomiarowy zakłócać i jakie poprawki stosować zgodnie z regułami sztuki, aby proces rozliczeniowy uznać za poprawny – wyjaśnia Grzegorz Rosłonek, dyrektor Centralnego Laboratorium Pomiarowo-Badawczego PGNiG. W dużych terminalach skroplony gaz bada się podczas rozładunku, pobierając małe porcje LNG, i od razu gazyfikuje – podgrzewa, aż gaz ze stanu ciekłego uzyska znowu stan lotny. Dopiero tak uzyskaną próbkę poddaje się analizie. Nie mniej ważna od jakości jest także ilość gazu, który przypłynął do Polski. Ta musi przecież odpowiadać ilości, która jest zawarta w umowie. Co prawda przeliczenie objętości ładunku odbywa się automatycznie podczas rozładunku, ale odbiorca surowca – w tym wypadku PGNiG – musi pilnować, by cały proces przebiegł rzetelnie i dokładnie, zgodnie z kontraktami. Specjaliści z PGNiG stale współpracują przy tym z załogą terminalu,załogą statku, niezależnymi inspektorami obecnymi na statku i terminalu podczas rozładunku.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.