Rozmowa z Dariuszem Lipińskim, posłem Platformy Obywatelskiej, organizatorem turniejów szachowych
Dobrze gra pan w szachy?
Lepiej niż łamaga, gorzej niż mistrz. Mam pierwszą kategorię, czyli trochę mi brakuje do tytułu mistrza. W tym roku zamierzam się podzielić umiejętnościami i założyć Parlamentarny Zespół Szachowy dla posłów chcących podszkolić technikę.
Będą chętni?
Wydaje mi się, że będzie ich aż nadto. Do grona doświadczonych szachistów należą m.in. Tadeusz Cymański, Tadeusz Iwiński i Andrzej Dera. Liczę na to, że przyjdą również ci posłowie, którzy chcieliby się nauczyć tej wspaniałej gry.
Dostrzega pan ukryte talenty szachowe wśród naszych polityków?
Donald Tusk miałby dobrą technikę gry. Dzięki polityce małych kroków powoli, ale konsekwentnie idzie do przodu. Nie zapomina o obronie.
A w opozycji?
Jarosław Kaczyński prawdopodobnie preferowałby styl, który polega na poświęcaniu figur. Przykład poświęcenia Pawła Zalewskiego, Kazimierza Ujazdowskiego czy Ludwika Dorna pokazuje, że wybiera ofiary w przemyślany sposób. Za to po sposobie, w jaki politykę prowadzi przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski, domniemywam, że on w ogóle nie potrafi grać w szachy.
Lepiej niż łamaga, gorzej niż mistrz. Mam pierwszą kategorię, czyli trochę mi brakuje do tytułu mistrza. W tym roku zamierzam się podzielić umiejętnościami i założyć Parlamentarny Zespół Szachowy dla posłów chcących podszkolić technikę.
Będą chętni?
Wydaje mi się, że będzie ich aż nadto. Do grona doświadczonych szachistów należą m.in. Tadeusz Cymański, Tadeusz Iwiński i Andrzej Dera. Liczę na to, że przyjdą również ci posłowie, którzy chcieliby się nauczyć tej wspaniałej gry.
Dostrzega pan ukryte talenty szachowe wśród naszych polityków?
Donald Tusk miałby dobrą technikę gry. Dzięki polityce małych kroków powoli, ale konsekwentnie idzie do przodu. Nie zapomina o obronie.
A w opozycji?
Jarosław Kaczyński prawdopodobnie preferowałby styl, który polega na poświęcaniu figur. Przykład poświęcenia Pawła Zalewskiego, Kazimierza Ujazdowskiego czy Ludwika Dorna pokazuje, że wybiera ofiary w przemyślany sposób. Za to po sposobie, w jaki politykę prowadzi przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski, domniemywam, że on w ogóle nie potrafi grać w szachy.
Więcej możesz przeczytać w 34/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.