70 milionów ludzi dołącza co roku do globalnej klasy średniej
Kiedy narasta kryzys wielu zachodnich gospodarek, powracają, zawsze modne przy takiej okazji, czarne wizje destrukcji klasy średniej. Tej, która wierzy w gospodarkę rynkową, demokrację, edukację i przedsiębiorczość. Która entuzjazmuje się możliwościami inwestowania swoich oszczędności, narzeka na zbyt wysokie podatki czy kosztowne i niewydolne państwa opiekuńcze. Czyli stanowi zdrowy fundament każdego współczesnego rozwiniętego społeczeństwa. Jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie do middle-class zalicza się większość obywateli.
Dzisiejsze narzekania części Amerykanów czy Brytyjczyków, którzy muszą się przeprowadzić do tańszych domów i zacisnąć nieco pasa przy codziennych wydatkach, aby poradzić sobie ze spłatą kredytów i rosnącymi kosztami życia, niepotrzebnie przesłaniają jednak inne, fenomenalne zjawisko. Każdego roku do grupy, którą można nazwać światową klasą średnią, dołącza nawet 70 mln ludzi na całym globie – od Azji przez Amerykę Południową po Europę Środkową i Wschodnią. Za kilkanaście lat członkowie klasy średniej mogą stanowić nawet trzecią część ludzkości. Ta eksplozja średniaków to nie tylko przewrót w światowym rozkładzie bogactwa i szansa na demokratyzację wielu państw. To też gwarancja, że nawet w trudniejszych czasach zamożni mieszkańcy Zachodu utrzymają swą pozycję ekonomiczną. Nowa klasa średnia w krajach rozwijających się to przecież setki milionów potencjalnych nabywców zachodnich dóbr.
Dzisiejsze narzekania części Amerykanów czy Brytyjczyków, którzy muszą się przeprowadzić do tańszych domów i zacisnąć nieco pasa przy codziennych wydatkach, aby poradzić sobie ze spłatą kredytów i rosnącymi kosztami życia, niepotrzebnie przesłaniają jednak inne, fenomenalne zjawisko. Każdego roku do grupy, którą można nazwać światową klasą średnią, dołącza nawet 70 mln ludzi na całym globie – od Azji przez Amerykę Południową po Europę Środkową i Wschodnią. Za kilkanaście lat członkowie klasy średniej mogą stanowić nawet trzecią część ludzkości. Ta eksplozja średniaków to nie tylko przewrót w światowym rozkładzie bogactwa i szansa na demokratyzację wielu państw. To też gwarancja, że nawet w trudniejszych czasach zamożni mieszkańcy Zachodu utrzymają swą pozycję ekonomiczną. Nowa klasa średnia w krajach rozwijających się to przecież setki milionów potencjalnych nabywców zachodnich dóbr.
Więcej możesz przeczytać w 34/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.