Masakra filmem animowanym
Chciałbym wyrazić sprzeciw wobec zdania z pierwszego akapitu artykułu „Masakra filmem animowanym" (nr 34). Autorzy piszą o bohaterze współczesnych seriali animowanych: „To może być idol twoich dzieci”. Otóż, według mnie, nie może. Ani Homer Simpson, ani Eric Cartman, ani nikt inny z wymienionej w artykule wesołej ekipy. A to dlatego, iż wszystkie te animowane seriale nie są skierowane do dzieci. W Polsce ugruntowała się mylna opinia, iż to, co animowane, przeznaczone jest dla dzieci. Tymczasem są to seriale dla widza dojrzałego – może niekoniecznie dorosłego, lecz z dostatecznie wyrobionym światopoglądem. Ja sam, jako dziecko, Simpsonów nie lubiłem. Dopiero z czasem dotarło do mnie, jaki to dobry serial. Oczywiście, dzieci często znają te seriale, zwłaszcza modnych ostatnio „Włatców móch” – to jednak objaw braku kontroli rodzicielskiej nad tym, co ich pociechy oglądają.
JAKUB SERAFIN
Chciałbym wyrazić sprzeciw wobec zdania z pierwszego akapitu artykułu „Masakra filmem animowanym" (nr 34). Autorzy piszą o bohaterze współczesnych seriali animowanych: „To może być idol twoich dzieci”. Otóż, według mnie, nie może. Ani Homer Simpson, ani Eric Cartman, ani nikt inny z wymienionej w artykule wesołej ekipy. A to dlatego, iż wszystkie te animowane seriale nie są skierowane do dzieci. W Polsce ugruntowała się mylna opinia, iż to, co animowane, przeznaczone jest dla dzieci. Tymczasem są to seriale dla widza dojrzałego – może niekoniecznie dorosłego, lecz z dostatecznie wyrobionym światopoglądem. Ja sam, jako dziecko, Simpsonów nie lubiłem. Dopiero z czasem dotarło do mnie, jaki to dobry serial. Oczywiście, dzieci często znają te seriale, zwłaszcza modnych ostatnio „Włatców móch” – to jednak objaw braku kontroli rodzicielskiej nad tym, co ich pociechy oglądają.
JAKUB SERAFIN
Więcej możesz przeczytać w 36/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.