Nawet najbardziej uzdolniony artysta bez klasycznej edukacji jest wewnętrznie pusty – mówi Vincent Desiderio
W wieku dwunastu lat tak wspaniale kopiował dzieła renesansowego malarstwa, że mógłby zostać fałszerzem. Jest wymieniany w amerykańskich podręcznikach historii sztuki jako jej wybitny przedstawiciel – obok Warhola czy Pollocka. I choć nie wypłynął na modnych skandalach, Vincent Desiderio należy do czołówki współczesnych amerykańskich artystów. Reprezentuje go prestiżowa nowojorska galeria Marlborough, wymieniana w rankingach jako jedna z dziesięciu najważniejszych tego typu placówek świata (do twórców, którymi opiekuje się galeria, należy m.in. Magdalena Abakanowicz).
Więcej możesz przeczytać w 36/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.