Nawet 400-700 proc. marży zawierają ceny produktów oferowanych przez telewizyjne kanały zakupowe
Telewizyjne programy zakupowe są skazane na zagładę. Tak się wydawało w erze internetowych porównywarek towarów, wojen cenowych i rosnących wymagań klientów dotyczących jakości produktów. Wkładki do butów likwidujące cellulitis i zmęczenie, plastry odchudzające, urządzenia w tydzień przemieniające wielki brzuch w „kaloryfer" czy noże wykorzystujące „kosmiczną technologię NASA” – na takie produkty w zwykłym sklepie nikt nie zwróciłby uwagi. Nawet pobieżna ocena ich jakości w stosunku do ceny zapaliłaby w głowie klienta lampkę ostrzegawczą. Gdy oglądamy teleoferty, ten sygnał się nie pojawia.
Więcej możesz przeczytać w 45/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.