Obowiązuje u nas absolutny prymat polityki nad wszystkim. Łącznie ze zdrowym rozsądkiem. Może się wydawać, że bez polityki i polityków nie byłoby wschodów i zachodów słońca. Politycy na dodatek nie wyłażą z telewizji i są stale obecni w każdym polskim domu. Ale też kiedy trzeba znaleźć winnego czegokolwiek, od razu pada na polityków.
Dwaj autorzy „Polityki", Mariusz Janicki i Władysław Władyka, analizując schamienie polskiej polityki, doszli do wniosku, że powodem jest pojmowanie - przez polityków właśnie - życia politycznego jako pola obowiązkowego konfliktu. Na to nie ma zgody. Przede wszystkim konflikt jest wpisany organicznie w demokrację przedstawicielską i system wielopartyjny. Proszę posłuchać albo poczytać, jak wymyślają sobie posłowie parlamentu brytyjskiego, najstarszego na świecie. Szczególnie teraz, w czasach kryzysu.
Więcej możesz przeczytać w 5/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.