Jeśli lider Hamasu Ismail Hanija i jego ludzie wyszli już ze swoich jaskiń, ujrzeli wokół siebie nagie szkielety domów, miny i powszechne zniszczenie. Po ogłoszonym przez Izrael zawieszeniu broni widać, jak z miejsc, które przekształcono w barykady „palestyńskiego Stalingradu”, uciekli wszyscy mieszkańcy. Uciekły również bezdomne psy. Pozostało tylko kilka koni, które nie miały dokąd uciec.
Mimo odniesionych ciężkich ran i tragedii sprowadzonej na własny naród Hamas w dalszym ciągu trzyma ludność Strefy Gazy w żelaznym uścisku. Ale najodważniejsi zaczynają coraz częściej zadawać pytania: obiecaliście płonące czołgi fruwające w powietrzu, tysiące martwych Żydów, zdemoralizowane i spanikowane izraelskie zaplecze. Gdzie to wszystko jest i co z tego wyszło?
Więcej możesz przeczytać w 5/2009 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.