Kino późno odkryło Mariana Dziędziela. Dzisiaj jest jednym z najciekawszych i najchętniej obsadzanych polskich aktorów, ale przez lata pozostawał na drugim planie. Zadebiutował już w 1968 r. w jednym z odcinków serialu „Stawka większa niż życie”, rok później pojawił się w „Soli ziemi czarnej” Kazimierza Kutza, a w 1971 r. – w jego „Perle w koronie”. Jednak popularność zdobył dopiero po głośnym „Weselu” Wojciecha Smarzowskiego. Za rolę w tym filmie dostał nagrodę za pierwszoplanową rolę męską na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2004 r., a także Polską Nagrodę Filmową „Orzeł”. Od tej pory należy do zespołu stałych współpracowników Smarzowskiego. Pojawił się w ważnych rolach w jego „Domu złym”, „Róży”, „Drogówce”. Teraz pracuje nad „Aniołem” na podstawie „Pod Mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha. Chętnie współpracuje z młodym i średnim pokoleniem reżyserów, m.in. z Gregiem Zglińskim i Rafaelem Lewandowskim. Nie ogranicza się do wizerunku mężczyzny dojrzałego i trochę zgorzkniałego – dowodem może być jedna z niedawnych premier kinowych z jego udziałem – „Piąta pora roku” Jerzego Domaradzkiego, w której przejmująco gra zakochanego emerytowanego górnika. W dokumencie „Marian Dziędziel – aktor odnaleziony” reżyserka Marta Węgiel pokazuje, jaką drogę do świata filmu odbył ten chłopak z Gołkowic, który przed szkołą teatralną w Krakowie potrafił mówić wyłącznie śląską gwarą. Mówi w tym filmie o spotkaniach, które go kształtowały, o najważniejszych rolach oraz o tym, jak widzi swoją przyszłość w kinie. O Marianie Dziędzielu opowiadają również jego koledzy, znajomi i najbliżsi. Dokument Marty Węgiel to wyrazisty portret aktora wielkiego, a jednocześnie skromnego i nieśmiałego człowieka.
„Marian Dziędziel – aktor odnaleziony”, reż. Marta Węgiel, 24.03., godz. 8.30, TVP 2
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.