Ochrona przed zawałem
Lek stosowany w terapii nadciśnienia tętniczego może w ciągu czterech lat nawet o 65 tys. zmniejszyć w Polsce liczbę zawałów serca i zgonów spowodowanych chorobami sercowo-naczyniowymi. - To kolejny przełom w kardiologii - powiedział "Wprost" prof. Kim Fox z Ro-yal Brompton Hospital w Londynie. - Takie działanie ma środek o nazwie perindopril, który powinien być stosowany u chorych z zaawansowaną miażdżycą. Tym osobom od wielu lat zaleca się też zażywanie aspiryny oraz obniżających cholesterol statyn - twierdzi prof. Witold Rużyłło z Instytutu Kardiologii w Warszawie. Badania przeprowadzone w 24 krajach europejskich, w tym również w Polsce, wykazały, że perindopril o 24 proc. obniża ryzyko zawału serca i o 39 proc. zmniejsza groźbę zatrzymania krążenia u osób z niewydolnością serca. - Przypuszczamy, że ten lek tak jak statyny osłania serce przed atakiem, działając przeciwzapalne - mówi prof. Rużyłło.
(ZW)
Sygnał z ciemnej materii
Wyraźny sygnał dobiegający z Drogi Mlecznej jest prawdopodobnie pierwszym dowodem istnienia ciemnej materii - tajemniczej substancji, której we wszechświecie jest pięć razy więcej niż materii tworzącej gwiazdy, planety i nas samych. Dotąd sądzono, że ciemna materia nie wysyła promieniowania, nie można jej więc obserwować. Ma jednak masę, wpływa bowiem na ruchy gwiazd. Naukowców z Wielkiej Brytanii zaintrygował dobiegający ze środka naszej galaktyki strumień promieniowania gamma. Nie powstał on podczas eksplozji supernowych ani nie pochodził z obłoków gazu pożeranych przez czarne dziury. Prawdopodobnie źródłem promieniowania - twierdzi Dan Hooper, astrofizyk z Oksfordu - są zderzenia elektronów i ich antymaterialnych odpowiedników, pozytonów, tworzących ciemną materię w centrum Drogi Mlecznej. Oznaczałoby to, że ciemna materia składa się z bardzo lekkich cząstek. Jeśli to się potwierdzi, w pobliżu Ziemi w każdym centymetrze sześciennym przestrzeni może być ich co najmniej kilkadziesiąt.
(BK)
Fatalny pocałunek
Całując się, możemy się nabawić wirusowego zapalenia wątroby typu C! Uczeni z University of Washington w Seattle twierdzą, że znaleźli wirus w ślinie osób chorych na tę odmianę żółtaczki. Dotychczas sądzono, że jedynym źródłem zakażenia jest krew. Amerykańscy naukowcy przez 21 dni badali pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. W tym czasie pobrali 248 próbek śliny, aż w 52 z nich znaleźli wirus. Na zakażenie najbardziej narażeni są ludzie cierpiący na chorobę dziąseł, gdyż krwawienia w jamie ustnej ułatwiają zarazkowi przeniknięcie ze śliny do krwiobiegu - ostrzegają naukowcy.
(PG)
Drżyjcie, staruszkowie!
Mechanizm wprawiający w drgania podeszwy butów poprawia funkcjonowanie zmysłu równowagi u ludzi starszych i pozwala zapobiegać niebezpiecznym upadkom - zapewniają na łamach czasopisma "Lancet" uczeni z Boston Medical University i Harvard Medical School. Drgające podeszwy wzmacniają pobudzające zmysł równowagi sygnały nerwowe biegnące od stóp do mózgu. Uczeni przebadali piętnaście dwudziestoletnich osób i dwunastu ludzi w podeszłym wieku. Wibrujące podeszwy (z wbudowanym wirującym dyskiem) sprawiły, że młodsi uczestnicy eksperymentu nieznacznie lepiej utrzymywali równowagę. U starszych ludzi poprawa była bardziej widoczna. Buty z drgającymi podeszwami będą w przyszłości wykorzystywane także przez akrobatów oraz osoby pracujące na dużych wysokościach - zapowiadają amerykańscy naukowcy.
(PG)
Lek stosowany w terapii nadciśnienia tętniczego może w ciągu czterech lat nawet o 65 tys. zmniejszyć w Polsce liczbę zawałów serca i zgonów spowodowanych chorobami sercowo-naczyniowymi. - To kolejny przełom w kardiologii - powiedział "Wprost" prof. Kim Fox z Ro-yal Brompton Hospital w Londynie. - Takie działanie ma środek o nazwie perindopril, który powinien być stosowany u chorych z zaawansowaną miażdżycą. Tym osobom od wielu lat zaleca się też zażywanie aspiryny oraz obniżających cholesterol statyn - twierdzi prof. Witold Rużyłło z Instytutu Kardiologii w Warszawie. Badania przeprowadzone w 24 krajach europejskich, w tym również w Polsce, wykazały, że perindopril o 24 proc. obniża ryzyko zawału serca i o 39 proc. zmniejsza groźbę zatrzymania krążenia u osób z niewydolnością serca. - Przypuszczamy, że ten lek tak jak statyny osłania serce przed atakiem, działając przeciwzapalne - mówi prof. Rużyłło.
(ZW)
Sygnał z ciemnej materii
Wyraźny sygnał dobiegający z Drogi Mlecznej jest prawdopodobnie pierwszym dowodem istnienia ciemnej materii - tajemniczej substancji, której we wszechświecie jest pięć razy więcej niż materii tworzącej gwiazdy, planety i nas samych. Dotąd sądzono, że ciemna materia nie wysyła promieniowania, nie można jej więc obserwować. Ma jednak masę, wpływa bowiem na ruchy gwiazd. Naukowców z Wielkiej Brytanii zaintrygował dobiegający ze środka naszej galaktyki strumień promieniowania gamma. Nie powstał on podczas eksplozji supernowych ani nie pochodził z obłoków gazu pożeranych przez czarne dziury. Prawdopodobnie źródłem promieniowania - twierdzi Dan Hooper, astrofizyk z Oksfordu - są zderzenia elektronów i ich antymaterialnych odpowiedników, pozytonów, tworzących ciemną materię w centrum Drogi Mlecznej. Oznaczałoby to, że ciemna materia składa się z bardzo lekkich cząstek. Jeśli to się potwierdzi, w pobliżu Ziemi w każdym centymetrze sześciennym przestrzeni może być ich co najmniej kilkadziesiąt.
(BK)
Fatalny pocałunek
Całując się, możemy się nabawić wirusowego zapalenia wątroby typu C! Uczeni z University of Washington w Seattle twierdzą, że znaleźli wirus w ślinie osób chorych na tę odmianę żółtaczki. Dotychczas sądzono, że jedynym źródłem zakażenia jest krew. Amerykańscy naukowcy przez 21 dni badali pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. W tym czasie pobrali 248 próbek śliny, aż w 52 z nich znaleźli wirus. Na zakażenie najbardziej narażeni są ludzie cierpiący na chorobę dziąseł, gdyż krwawienia w jamie ustnej ułatwiają zarazkowi przeniknięcie ze śliny do krwiobiegu - ostrzegają naukowcy.
(PG)
Drżyjcie, staruszkowie!
Mechanizm wprawiający w drgania podeszwy butów poprawia funkcjonowanie zmysłu równowagi u ludzi starszych i pozwala zapobiegać niebezpiecznym upadkom - zapewniają na łamach czasopisma "Lancet" uczeni z Boston Medical University i Harvard Medical School. Drgające podeszwy wzmacniają pobudzające zmysł równowagi sygnały nerwowe biegnące od stóp do mózgu. Uczeni przebadali piętnaście dwudziestoletnich osób i dwunastu ludzi w podeszłym wieku. Wibrujące podeszwy (z wbudowanym wirującym dyskiem) sprawiły, że młodsi uczestnicy eksperymentu nieznacznie lepiej utrzymywali równowagę. U starszych ludzi poprawa była bardziej widoczna. Buty z drgającymi podeszwami będą w przyszłości wykorzystywane także przez akrobatów oraz osoby pracujące na dużych wysokościach - zapowiadają amerykańscy naukowcy.
(PG)
Więcej możesz przeczytać w 42/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.