TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI
Nr 42 (55) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 13 października 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
Organ Ludu
Stanisław Klawe
Nr 42 (55) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 13 października 2003 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza
- Emeryci i renciści popierają nowe propozycje rządu
Plan Hausnera - szansą dalszego wzrostu!
Rząd przyjął projekt budżetu, Plan Hausnera, określony przez wszystkich, za prezydentem, najważniejszym od lat, spójnym, odważnym planem reform. Rozpoczęła się wielka debata, w której jednym głosem mówią media, eksperci, a nawet konstruktywna opozycja.
Jednocześnie wyrażane są obawy, czy społeczeństwo ze zrozumieniem przyjmie przeprowadzenie racjonalizacji finansów publicznych.
Obawy te są niesłuszne. Plan Hausnera jest bowiem planem wzrostu. Ot, choćby w jednej dziedzinie - w dziedzinie administracji rządowej. I niech niedowiarków nie zmyli planowana skromna liczba 80 tys. nowych urzędników - jest to wzrost wydatków o 17 proc.
Ważne jest, że zapowiada to dalszy dynamiczny rozwój rynku pracy. Kluczową rolę w tym procesie odegrają emeryci i renciści, którzy oddadzą część swoich świadczeń na jego sfinansowanie.
Ich pełna poświęcenia postawa ma wymiar nie tylko krajowy, ale i europejski. W świetle bowiem oświadczeń Komisji Europejskiej o zmniejszeniu liczby eurourzędników w Brukseli (w tym również z naszego kraju) budżetowe oszczędności pozwolą naszym eurospecjalistom pocieszyć się posadami w kraju.
Niech umacnia się eurosolidarność emerytów i rencistów! - Zadziałał przykład I sekretarza Partii i rządu
Górnicy przyłączają się do realizacji Planu Hausnera (Warszawa, Katowice, OL) I sekretarz Partii dał osobisty przykład natychmiastowej realizacji Planu Hausnera w zakresie oszczędności budżetowych.
Choć prawicowe, rzekomo niezależne media próbowały rozdmuchać sprawę kupna nowych 87 tzw. limuzyn dla administracji za niecałe 6 mln zł, ta prowokacja spaliła na panewce. I sekretarz bowiem zrezygnował z tego niezbędnego zakupu.
Przykład I sekretarza podchwycili górnicy i w piątek w Katowicach zaproponowali rzecznikowi Kompanii Węglowej zamiast limuzyny - taczkę, na której go wywieźli. - Walka o Eurokonstytucję praktycznie wygrana!
UE idzie nam na rękę (Bruksela, OL) Już nie musimy walczyć o zmianę Eurokonstytucji! UE pokazała nam, że będzie respektować naszą tradycję i korzenie.
Ostatnio media doniosły, że ma to być osiągnięte przez zmianę zasad finansowania krajów członkowskich, w tym Polski.
UE planuje obcięcie funduszy najmniej rozwiniętym krajom i przesunięcie ich na rozwój nowoczesnych technologii w krajach wiodących, takich jak Niemcy, Francja czy Holandia - np. na badania kosmiczne lub remonty autostrad.
I słusznie, bo przecież chociaż w Polsce jest już kawałek autostrady, to jeszcze nie wymaga remontu (mimo że jest całkiem nowa).
W ten sposób UE nawiąże do polskiej tradycji - my, Polacy, dobrze pamiętamy Polskę A i Polskę B. Teraz będziemy mogli zobaczyć, na czym polega Unia A i Unia B.
UE już od paru lat planowała takie nawiązanie do naszej polskiej tradycji. To tłumaczy, dlaczego akcesję Polski do unii tak mocno popierali prawicowi politycy i publicyści. Wiedzą oni przecież, że historia jest najlepszym nauczycielem. - Listy do Redakcji
Chcę zaprotestować przeciw dręczeniu pani Jakubowskiej przez tzw. komisję śledczą. To jest bez sensu. Przecież ona chciała dobrze dla Polski i to jej dodawało sił do pracy nad ustawą. I dobrze, że wszystkich wykiwała. A teraz musi się tłumaczyć.
Na przykład p. Rokita strasznie się dopytywał, skąd takie przyspieszenie prac w połowie lipca. A mnie się zdaje, że pani minister chciała zdążyć z dokumentem na 22 lipca.
Bo p. Rokita może nie pamiętać, ale 22 lipca to ważny dzień w historii Polski -ogłoszenie ważnego dokumentu Manifestu PKWN w 1944 roku. Wtedy też grupa trzymająca władzę robiła to, co dobre dla Polski. Bo kobieta może i zmienną jest, ale Partia się nie zmienia. (...) P. Rokita musi przyznać jednak, że gdybyśmy mieli takich negocjatorów z tą unią jak pani Jakubowska, to nikt by nas nie wyrolował. Jak mając dwie kartki dokumentu, pani Ola wszystkich załatwiła, to co dopiero przy takim traktacie, co ma 6 tys. stron.
Oburzony
Organ Ludu
Stanisław Klawe
Więcej możesz przeczytać w 42/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.