Piotrusiu! Gdybyś miał teraz zdjęcia z amerykańskiego satelity szpiegowskiego lustrującego okolicę, w której właśnie przebywam, zobaczyłbyś wiele interesujących rzeczy, ale daję głowę, że najbardziej zainteresowałaby Cię buteleczka, którą w dłoni dzierżę. Cóż tam mój Przyjaciel trzyma w niewielkiej flaszeczce? - pomyślałbyś z troską, a ja śmiałbym się głośno, wiedząc, że za nic tego nie odgadniesz. Mam tam bowiem rzecz nietypową - nietypową dla naszej kuchni - mianowicie olej z orzechów laskowych. I powiadam Ci, już dawno zwykła sałata nie miała tak genialnego wyrafinowanego i eleganckiego smaku. Łyżka rzeczonego specyfiku, czosnku nie za dużo, tylko lekko nacięty ząbek, którym trzeba wcześniej nasmarować miskę, ociupina jabłkowego octu oraz białawe serca dwóch sałat, pieczołowicie wypłukanych i porwanych palcami - wspaniała prostota. Olej ten zrobili Francuzi, a jedząc go, jestem w stanie zapomnieć nawet o twórczości Sartre'a.
Orzechy są tłuste - tę właściwość wykorzystać można łacno i tłoczyć, tłoczyć, tłoczyć. Orzechy, oczywiście nie tylko laskowe, to wielki kulinarny temat, u nas najczęściej ograniczony do deserów. Próbowałem kiedyś barszczu wzbogaconego olejem z orzechów laskowych właśnie. Sensacyjna rzecz. We Włoszech jadłem ravioli nadziewane zmielonymi orzechami włoskimi i gorgonzolą, polane masłem z szałwią - i do dziś to wspominam. Ser kozi, posypany posiekanymi orzechami laskowymi i polany miodem z odrobiną octu balsamicznego, to połączenie tak dla siebie stworzone jak SLD i polityczny niebyt.
Nie znoszę tostów z masłem orzechowym, ale masło orzechowe dodane do mięsnego ragoűt czyni cuda. Wystarczy wziąć zwykły rosół, dodać kilka łyżek masła i nieco chili (a najlepiej sambal oelek), by zrobić zupę rodem z Jawy lub Sumatry.
Więcej orzechów, Piotrusiu drogi! Wznoszę Twoje zdrowie orzechówką (trzeba zebrać włoskie w okolicach świętego Jana i zaraz zrobić nalew) i życzę Ci orzechowych smaczków!
Twój RM
Przyjacielu Drogi!
Może Cię to zdziwi, ale też trzymam w dłoni niewielką butelkę z olejem orzechowym, tyle że jest to olej z orzechów włoskich, tłoczony na Ukrainie. Od niedawna łyżkę tego specyfiku wypijam codziennie na śniadanie, co ogólnie dobrze mi robi, a w szczególności na długo zostawia przyjemny orzechowy smak. Próbuję dodawać go do potraw, ale z różnym skutkiem, bo to posmak silny i dominujący. Najlepiej jest dodać kilka kropel do innego oleju lub oliwy, na przykład ciekawie komponuje się z truflową.
Też lubię wszelkie orzechy, ale największe nabożeństwo czuję właśnie do włoskich. Arachidowe orzeszki są banalne kulinarnie i spłycające, laskowe - szlachetne, nawet bardzo szlachetne, ale trochę jakby nudnawe. Dopiero włoskie dają prawdziwą głębię i rozmaitość - czy na słono, czy na słodko.
Wprost fascynujące są konfitury, które robi się z orzechów, gdy są jeszcze zielone i na tyle miękkie, że dają się posiekać.
Najnowsze orzechowe potrawy w mojej kuchni to makaron z mielonymi orzechami, przy czym można się do nich całkowicie ograniczyć, jak w przepisie, który załączam. Można również rozwijać wątki warzywne albo serowe, albo mięsne. Rewelacyjna jest rdzennie włoska zapiekanka z makaronowych muszelek, orzechów, bakłażana i tartej bułki. W jednej z warszawskich restauracji jadłem przepyszną zupę orzechową z kulkami mięsnymi.
Ale fajne są też rozmaite egzotyczne orzechy, jak duże, chrupkie i niezwykle tłuste orzechy brazylijskie, amerykańskie tekany czy włoskie pignoli, bez których niemożliwe byłoby zielone pesto z bazylii.
Łączę pozdrowienia dla Twojego dziadka do orzechów.
Bikont Twardy do Zgryzienia
Nie znoszę tostów z masłem orzechowym, ale masło orzechowe dodane do mięsnego ragoűt czyni cuda. Wystarczy wziąć zwykły rosół, dodać kilka łyżek masła i nieco chili (a najlepiej sambal oelek), by zrobić zupę rodem z Jawy lub Sumatry.
Więcej orzechów, Piotrusiu drogi! Wznoszę Twoje zdrowie orzechówką (trzeba zebrać włoskie w okolicach świętego Jana i zaraz zrobić nalew) i życzę Ci orzechowych smaczków!
Twój RM
Przyjacielu Drogi!
Może Cię to zdziwi, ale też trzymam w dłoni niewielką butelkę z olejem orzechowym, tyle że jest to olej z orzechów włoskich, tłoczony na Ukrainie. Od niedawna łyżkę tego specyfiku wypijam codziennie na śniadanie, co ogólnie dobrze mi robi, a w szczególności na długo zostawia przyjemny orzechowy smak. Próbuję dodawać go do potraw, ale z różnym skutkiem, bo to posmak silny i dominujący. Najlepiej jest dodać kilka kropel do innego oleju lub oliwy, na przykład ciekawie komponuje się z truflową.
Też lubię wszelkie orzechy, ale największe nabożeństwo czuję właśnie do włoskich. Arachidowe orzeszki są banalne kulinarnie i spłycające, laskowe - szlachetne, nawet bardzo szlachetne, ale trochę jakby nudnawe. Dopiero włoskie dają prawdziwą głębię i rozmaitość - czy na słono, czy na słodko.
Wprost fascynujące są konfitury, które robi się z orzechów, gdy są jeszcze zielone i na tyle miękkie, że dają się posiekać.
Najnowsze orzechowe potrawy w mojej kuchni to makaron z mielonymi orzechami, przy czym można się do nich całkowicie ograniczyć, jak w przepisie, który załączam. Można również rozwijać wątki warzywne albo serowe, albo mięsne. Rewelacyjna jest rdzennie włoska zapiekanka z makaronowych muszelek, orzechów, bakłażana i tartej bułki. W jednej z warszawskich restauracji jadłem przepyszną zupę orzechową z kulkami mięsnymi.
Ale fajne są też rozmaite egzotyczne orzechy, jak duże, chrupkie i niezwykle tłuste orzechy brazylijskie, amerykańskie tekany czy włoskie pignoli, bez których niemożliwe byłoby zielone pesto z bazylii.
Łączę pozdrowienia dla Twojego dziadka do orzechów.
Bikont Twardy do Zgryzienia
Wstążki z orzechami (podaje Piotr Bikont) |
---|
Orzechy posiekać i podsmażyć na oliwie, uważając, by się nie przypaliły. Wymieszać z ugotowanym al dente makaronem, dodać drobno posiekaną pietruszkę, doprawić świeżo zmielonym pieprzem, posypać tartym serem. |
Więcej możesz przeczytać w 21/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.