Muzyka leczy szumy
Szumy uszne, jakie doskwierają kilku milionom dorosłych Polaków, można skutecznie wyleczyć muzyką - twierdzi prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Piski, dzwonienie, dudnienie, gwizdy czy szelesty (odczuwane w głowie, w jednym uchu lub obu uszach) powstają wskutek nieprawidłowej aktywności włókien nerwu słuchowego. Dotychczas szumy leczono lekami, elektrostymulacją itp. Najskuteczniejszą metodą okazała się jednak habituacja. Tinnitus Retraining Therapy (TRT) to trening, dzięki któremu szum staje się doznaniem obojętnym dla pacjenta. Uzupełnieniem treningu jest terapia dźwiękowa, polegająca na oswajaniu pacjenta z muzyką i pomagająca się skoncentrować na przyjemnych, indywidualnie dobranych dźwiękach. Skuteczność leczenia tą metodą wynosi ponad 90 proc. - W ciągu tygodnia można uzyskać taki efekt, jaki osiąga się po 8-10 dniach leczenia dotychczas stosowanymi metodami - zapewnia prof. Skarżyński.
(MF)
Geny niewierności
Niektórzy ludzie są genetycznie bardziej skłonni do niewierności niż inni - twierdzi prof. Tim Spector z Twin Research and Genetic Epidemiology Unit w londyńskim Szpitalu św. Tomasza. Z badań uczonego wynika, że jeśli jedna z bliźniaczek zdradziła partnera, to prawdopodobieństwo, że jej siostra postąpi podobnie, sięga aż 55 proc. (w całej populacji tylko 23 proc. kobiet jest niewiernych). "O niewierności z pewnością nie przesądzają jedynie geny, a tym bardziej pojedynczy gen" - przyznaje prof. Spector. Jego zdaniem, wiele zależy również od wpływu otoczenia, szczególnie od wzorców postępowania innych osób w rodzinie.
(MF)
Na Marsie jak na Ziemi
Okrągłe kamyki podobne do marsjańskich "jagód" odkrytych przez sondy Spirit i Opportunity występują także na Ziemi, w południowej części amerykańskiego stanu Utah. Według legend indiańskiego plemienia Hopi, służą one duchom przodków do gry w kulki. Zdaniem geologów, są to powstające w zanurzonych w wodzie porowatych skałach skupiska tlenków żelaza (konkrecje hematytowe). Marsjańskie "jagody" są bardzo podobne do swych ziemskich odpowiedników, choć są bardziej jednorodne i zawierają więcej hematytu. Powstawaniu konkrecji na Ziemi sprzyja obecność bakterii, uczeni podejrzewają więc, że podobne warunki mogły wystąpić na Czerwonej Planecie.
(JAS)
Szumy uszne, jakie doskwierają kilku milionom dorosłych Polaków, można skutecznie wyleczyć muzyką - twierdzi prof. Henryk Skarżyński, dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Piski, dzwonienie, dudnienie, gwizdy czy szelesty (odczuwane w głowie, w jednym uchu lub obu uszach) powstają wskutek nieprawidłowej aktywności włókien nerwu słuchowego. Dotychczas szumy leczono lekami, elektrostymulacją itp. Najskuteczniejszą metodą okazała się jednak habituacja. Tinnitus Retraining Therapy (TRT) to trening, dzięki któremu szum staje się doznaniem obojętnym dla pacjenta. Uzupełnieniem treningu jest terapia dźwiękowa, polegająca na oswajaniu pacjenta z muzyką i pomagająca się skoncentrować na przyjemnych, indywidualnie dobranych dźwiękach. Skuteczność leczenia tą metodą wynosi ponad 90 proc. - W ciągu tygodnia można uzyskać taki efekt, jaki osiąga się po 8-10 dniach leczenia dotychczas stosowanymi metodami - zapewnia prof. Skarżyński.
(MF)
Geny niewierności
Niektórzy ludzie są genetycznie bardziej skłonni do niewierności niż inni - twierdzi prof. Tim Spector z Twin Research and Genetic Epidemiology Unit w londyńskim Szpitalu św. Tomasza. Z badań uczonego wynika, że jeśli jedna z bliźniaczek zdradziła partnera, to prawdopodobieństwo, że jej siostra postąpi podobnie, sięga aż 55 proc. (w całej populacji tylko 23 proc. kobiet jest niewiernych). "O niewierności z pewnością nie przesądzają jedynie geny, a tym bardziej pojedynczy gen" - przyznaje prof. Spector. Jego zdaniem, wiele zależy również od wpływu otoczenia, szczególnie od wzorców postępowania innych osób w rodzinie.
(MF)
Na Marsie jak na Ziemi
Okrągłe kamyki podobne do marsjańskich "jagód" odkrytych przez sondy Spirit i Opportunity występują także na Ziemi, w południowej części amerykańskiego stanu Utah. Według legend indiańskiego plemienia Hopi, służą one duchom przodków do gry w kulki. Zdaniem geologów, są to powstające w zanurzonych w wodzie porowatych skałach skupiska tlenków żelaza (konkrecje hematytowe). Marsjańskie "jagody" są bardzo podobne do swych ziemskich odpowiedników, choć są bardziej jednorodne i zawierają więcej hematytu. Powstawaniu konkrecji na Ziemi sprzyja obecność bakterii, uczeni podejrzewają więc, że podobne warunki mogły wystąpić na Czerwonej Planecie.
(JAS)
Więcej możesz przeczytać w 26/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.