Atlantyda odnaleziona u wybrzeży Hiszpanii? Rainer Kühne z uniwersytetu w Wuppertalu przeanalizował zdjęcia satelitarne rejonu słonych bagien Marisma de Hinojos u południowych wybrzeży Hiszpanii, niedaleko Kadyksu. Jego zdaniem, widoczne są na nich struktury odpowiadające opisowi stolicy tajemniczej starożytnej cywilizacji - Atlantydy. Są to koncentryczne kręgi ziemi i wody, jakimi Posejdon miał otoczyć miejsce, gdzie mieszkała Kleito, z którą bóg morza spłodził pierwszych mieszkańców Atlantydy (nazwa wyspy pochodzi od imienia ich najstarszego syna - Atlasa). Atlantydzi wykopali tam później kanały, którymi mogły pływać statki. W ich centrum na wzgórzu wznieśli dwie świątynie, których ściany ozdobili złotem i srebrem, a wewnątrz ustawili złote posągi.
Potężna Atlantyda, którą pierwszy około 360 r. p.n.e. opisał Platon (w dialogach "Kritiasz" i "Timajos"), została - wedle legendy - zniszczona przez bogów z powodu grzechów i korupcji - po wielkim trzęsieniu ziemi w ciągu jednej nocy pochłonęły ją fale morskie (określa się ją czasem mianem "Titanica bogów"). Atlantyda jest bez wątpienia jedną z najbardziej poszukiwanych cywilizacji świata. Czy po wielu latach udało się ją wreszcie zlokalizować?
Mapa Platona
Większość badaczy sądzi, że Atlantyda Platona to tylko polityczna alegoria, a opowieść o zniszczeniu wyspy to jeden z mitów o karze za grzechy. Mimo to wielu naukowców szukało zaginionej wyspy niemal we wszystkich regionach świata: w Palestynie, w Azji Środkowej, w Meksyku i Boliwii, a nawet w Antarktyce.
Według Platona, wyspa leżała przed Słupami Heraklesa - tak starożytni określali Cieśninę Gibraltarską. A tam przecież żadnych wysp nie ma - argumentowali przeciwnicy poszukiwania Atlantydy. Dopiero niedawno geolodzy odkryli 50 km na zachód od Gibraltaru wyspę, która zatonęła 9-11 tys. lat temu (kiedy podniósł się poziom oceanów). Hipoteza, że Atlantyda mieściła się właśnie na wyspie Spartel, dwa lata temu została ogłoszona przez prof. Jacques'a Colliny-Girarda z uniwersytetu w Aix-en-Provence we Francji. Z opisu Platona wynika, że po zatonięciu Atlantydy okoliczne wody były niezdatne do żeglugi z powodu zamulenia. Podobne warunki istnieją do dziś około 40 km na północny zachód od wyspy Spartel. Kłopot polega na tym, że wymiary tej wyspy nie zgadzają się z podanymi przez Platona. Według greckiego filozofa, główna równina antycznej krainy miała 550 km długości oraz 370 km szerokości i była otoczona górami. Wyspa Spartel jest malutka (14 km długości i 5 km szerokości). Wątpliwości budzi też czas zatonięcia wyspy. Przed 9 tys. lat nie istniała na ziemi wysoko rozwinięta kultura, która pasowałaby do opisu Platona.
Świątynie Kadyksu
Bardziej przekonująca jest nowa lokalizacja Atlantydy, zaproponowana przez niemieckiego badacza Rainera Kühnego - pasują do niej prawie wszystkie opisy Platona. W okolicy Kadyksu istnieje wielka równina, sięgająca południowego wybrzeża Hiszpanii. Otaczają ją łańcuchy gór Sierra Morena i Sierra Nevada, które również spełniają wymogi opisu Platona. Jedna ze struktur zidentyfikowanych na zdjęciu satelitarnym ma wymiary 230 m x 140 m - odpowiada to mniej więcej wielkości "srebrnej" świątyni Posejdona. Druga struktura, o kształcie zbliżonym do kwadratu i wymiarach 280 m x 240 m, mogłaby być świątynią "złotą", poświęconą Kleito i Posejdonowi.
Na zdjęciu satelitarnym widać też koncentryczne kręgi, przypominające opisane przez Platona fosy i wały ziemne otaczające świątynie. Nawet wymiary się zgadzają. Średnica największego okręgu u Platona ma 27 stadiów, czyli około 5 km, na zdjęciu satelitarnym jest to 5-6 km. Kühne uważa, że starożytna Atlantyda nie leżała na wyspie. Było nią prawdopodobnie jedno z miast Hiszpanii, być może Tartessos, zniszczone przez Kartagińczyków w VI w. p.n.e.
Ludy Morza
Niemiecki badacz twierdzi, że cywilizacja Atlantydy istniała później, niż sądzono - pod koniec epoki brązu, w XIII-XII wieku p.n.e. Jego zdaniem, przedstawiony przez Platona opis ateńskiego Akropolu dobrze pasuje do odkrytych przez archeologów ruin z końca epoki brązu. Według greckiego filozofa, niedaleko mieszkań wojowników w północnej części Akropolu znajdowało się źródło, zniszczone później przez trzęsienie ziemi. Źródło rzeczywiście zostało odkryte w latach 30. przez Oscara Broneera.
Kühne powrócił do powstałej w latach 50. teorii greckiego archeologa Spirydona Marinatosa, łączącej Atlantydów, będących w stanie permanentnej wojny z sąsiadami, z tzw. Ludami Morza, które około 1200 r. p.n.e. pustoszyły wschodnią część basenu Morza Śródziemnego. Według Platona, ludność Atlantydy składała się z dziesięciu nacji. Informacje na temat Ludów Morza podają, że była to konfederacja plemion, do której należeli Filistyni, Czekerowie, Danaowie, Szakalaszowie, Waszaszowie, Ekweszowie i Lukka. Platon pisze również, że katastrofę Atlantydy przetrwali tylko ci, którzy nie umieli pisać. Rzeczywiście, po zniszczeniach około 1200 r. p.n.e. w basenie Morza Śródziemnego nastały "wieki ciemne". Umiejętność posługiwania się pismem odrodziła się dopiero po kilku stuleciach.
Mapa Platona
Większość badaczy sądzi, że Atlantyda Platona to tylko polityczna alegoria, a opowieść o zniszczeniu wyspy to jeden z mitów o karze za grzechy. Mimo to wielu naukowców szukało zaginionej wyspy niemal we wszystkich regionach świata: w Palestynie, w Azji Środkowej, w Meksyku i Boliwii, a nawet w Antarktyce.
Według Platona, wyspa leżała przed Słupami Heraklesa - tak starożytni określali Cieśninę Gibraltarską. A tam przecież żadnych wysp nie ma - argumentowali przeciwnicy poszukiwania Atlantydy. Dopiero niedawno geolodzy odkryli 50 km na zachód od Gibraltaru wyspę, która zatonęła 9-11 tys. lat temu (kiedy podniósł się poziom oceanów). Hipoteza, że Atlantyda mieściła się właśnie na wyspie Spartel, dwa lata temu została ogłoszona przez prof. Jacques'a Colliny-Girarda z uniwersytetu w Aix-en-Provence we Francji. Z opisu Platona wynika, że po zatonięciu Atlantydy okoliczne wody były niezdatne do żeglugi z powodu zamulenia. Podobne warunki istnieją do dziś około 40 km na północny zachód od wyspy Spartel. Kłopot polega na tym, że wymiary tej wyspy nie zgadzają się z podanymi przez Platona. Według greckiego filozofa, główna równina antycznej krainy miała 550 km długości oraz 370 km szerokości i była otoczona górami. Wyspa Spartel jest malutka (14 km długości i 5 km szerokości). Wątpliwości budzi też czas zatonięcia wyspy. Przed 9 tys. lat nie istniała na ziemi wysoko rozwinięta kultura, która pasowałaby do opisu Platona.
Świątynie Kadyksu
Bardziej przekonująca jest nowa lokalizacja Atlantydy, zaproponowana przez niemieckiego badacza Rainera Kühnego - pasują do niej prawie wszystkie opisy Platona. W okolicy Kadyksu istnieje wielka równina, sięgająca południowego wybrzeża Hiszpanii. Otaczają ją łańcuchy gór Sierra Morena i Sierra Nevada, które również spełniają wymogi opisu Platona. Jedna ze struktur zidentyfikowanych na zdjęciu satelitarnym ma wymiary 230 m x 140 m - odpowiada to mniej więcej wielkości "srebrnej" świątyni Posejdona. Druga struktura, o kształcie zbliżonym do kwadratu i wymiarach 280 m x 240 m, mogłaby być świątynią "złotą", poświęconą Kleito i Posejdonowi.
Na zdjęciu satelitarnym widać też koncentryczne kręgi, przypominające opisane przez Platona fosy i wały ziemne otaczające świątynie. Nawet wymiary się zgadzają. Średnica największego okręgu u Platona ma 27 stadiów, czyli około 5 km, na zdjęciu satelitarnym jest to 5-6 km. Kühne uważa, że starożytna Atlantyda nie leżała na wyspie. Było nią prawdopodobnie jedno z miast Hiszpanii, być może Tartessos, zniszczone przez Kartagińczyków w VI w. p.n.e.
Ludy Morza
Niemiecki badacz twierdzi, że cywilizacja Atlantydy istniała później, niż sądzono - pod koniec epoki brązu, w XIII-XII wieku p.n.e. Jego zdaniem, przedstawiony przez Platona opis ateńskiego Akropolu dobrze pasuje do odkrytych przez archeologów ruin z końca epoki brązu. Według greckiego filozofa, niedaleko mieszkań wojowników w północnej części Akropolu znajdowało się źródło, zniszczone później przez trzęsienie ziemi. Źródło rzeczywiście zostało odkryte w latach 30. przez Oscara Broneera.
Kühne powrócił do powstałej w latach 50. teorii greckiego archeologa Spirydona Marinatosa, łączącej Atlantydów, będących w stanie permanentnej wojny z sąsiadami, z tzw. Ludami Morza, które około 1200 r. p.n.e. pustoszyły wschodnią część basenu Morza Śródziemnego. Według Platona, ludność Atlantydy składała się z dziesięciu nacji. Informacje na temat Ludów Morza podają, że była to konfederacja plemion, do której należeli Filistyni, Czekerowie, Danaowie, Szakalaszowie, Waszaszowie, Ekweszowie i Lukka. Platon pisze również, że katastrofę Atlantydy przetrwali tylko ci, którzy nie umieli pisać. Rzeczywiście, po zniszczeniach około 1200 r. p.n.e. w basenie Morza Śródziemnego nastały "wieki ciemne". Umiejętność posługiwania się pismem odrodziła się dopiero po kilku stuleciach.
Więcej możesz przeczytać w 26/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.