Steve Forbes, redaktor naczelny i wydawca "Forbesa", amerykańskiego magazynu specjalizującego się w rankingach najzamożniejszych mieszkańców globu, przyznaje, że nie zawsze jest pewny, kto ile na świecie jest wart. Gdy ma "zbyt poważne" wątpliwości, po prostu rezygnuje z publikacji. My hołdujemy podobnej zasadzie. Przez kilka lat nie byliśmy na przykład w stanie zebrać wystarczających informacji o majątku jednego z największych polskich graczy giełdowych - Romana Karkosika. W tym roku to się udało i Karkosik znalazł się w pierwszej dziesiątce najbogatszych Polaków.
Naszą listę kompletujemy tak jak inne liczące się wydawnictwa przygotowujące rankingi najbogatszych. Dziennikarze działu "Biznes - ludzie - pieniądze" oraz kilkunastu współpracowników z całej Polski docierają do wszystkich (no, prawie wszystkich), którzy stworzyli znaczące fortuny. Wyceniamy je na podstawie cen akcji ich firm (wg notowań na początku 2004 r.), wartości aktywów powierzonych funduszom inwestycyjnym, aktualnych wartości ich nieruchomości oraz przedsiębiorstw. Spółki giełdowe umożliwiły oszacowanie wartości podobnych przedsiębiorstw funkcjonujących poza giełdą. W ten sposób (korzystając z danych finansowych dotyczących Agory) oceniliśmy wielkość majątku redaktora naczelnego "Wprost" Marka Króla i jego rodziny, a także innych firm medialnych. Wskaźnikiem pozwalającym ocenić wartość firm farmaceutycznych była z kolei wycena giełdowa Polskiej Grupy Farmaceutycznej.
Przy ostatecznych wyliczeniach korzystaliśmy z pomocy analityków największych polskich firm konsultingowych. Przyjęliśmy, że wartość przynoszącej dochody firmy handlowej jest równa połowie jej rocznego przychodu. Podstawą wyceny firm produkcyjnych również była wartość rocznego przychodu. Ostateczną wycenę korygowaliśmy, biorąc pod uwagę rentowność branż, w których działają, oraz wartość zysku z 2003 r. Najczęściej okazywało się, że dobrze prosperująca firma produkcyjna jest warta mniej więcej tyle, ile wynosi jej roczny przychód.
Przy ostatecznych wyliczeniach korzystaliśmy z pomocy analityków największych polskich firm konsultingowych. Przyjęliśmy, że wartość przynoszącej dochody firmy handlowej jest równa połowie jej rocznego przychodu. Podstawą wyceny firm produkcyjnych również była wartość rocznego przychodu. Ostateczną wycenę korygowaliśmy, biorąc pod uwagę rentowność branż, w których działają, oraz wartość zysku z 2003 r. Najczęściej okazywało się, że dobrze prosperująca firma produkcyjna jest warta mniej więcej tyle, ile wynosi jej roczny przychód.
Więcej możesz przeczytać w 26/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.