Generałami w batalii o konkurencyjną Europę są nasi przedsiębiorcy Polska Mesjaszem narodów, Polska Winkelriedem narodów - trochę opóźniła się realizacja proroctw wieszczów Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego, ale przecież lepiej późno niż wcale. Półtora stulecia po tych zapowiedziach Polska - wespół z innymi nowymi członkami Unii Europejskiej - ma wreszcie naprawdę niepowtarzalną szansę uratowania narodów Europy - uchronienia ich przed autoagresywną europejką, czyli śmiertelną chorobą nadmiaru samobójczego socjalizmu, nękającą Europę od dobrych 30 lat, na którą niczym muchy padają całe narody - ostatnio na przykład Niemcy, o czym w artykule "Niemiecka piłka" napisał prof. Jan Winiecki.
Przez wiele dziesięcioleci Polacy ginęli "za naszą i waszą wolność", teraz coraz lepiej sobie radzą, żyjąc "za nasz i wasz biznes". Jak najniższe podatki, jak najtańsza siła robocza, jak najlepszej jakości towary i usługi. Z powodzeniem eksportując swoje produkty do pozostałych krajów Unii Europejskiej i bez kłopotu ściągając kapitał z innych krajów UE, Polska oraz pozostali nowi członkowie unii stanowią nareszcie wymarzone, bo życiodajne, wyzwanie dla "starej Europy". I albo kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, prezydent Francji Jacques Chirac oraz pozostali liderzy owej "starej Europy" wreszcie zrozumieją, że to my mamy rację, upierając się, iż harmonia podatkowa okazałaby się dla gospodarek Europy zabójczo dysharmonizująca, natomiast dysharmonia podatkowa prowadzi do prawdziwej harmonii gospodarczej, albo nie zrozumieją, a wtedy zamiast interesu stulecia, jakim może być ostatnie rozszerzenie Unii Europejskiej, wspólnie zrobimy klapę stulecia.
Na szczęście, coraz więcej rozumnych zachodnich Europejczyków zaczyna pojmować to, czego nie chcą (nie są w stanie?) pojąć na razie Schroeder i Chirac - jeśli Europa nie chce przegrać w konkurencji z resztą świata, musi się zdecydować na ostrą wewnętrzną konkurencję. "Europejscy związkowcy poddają się regułom rynku" - napisał nasz włoski korespondent Jacek Pałasiński w artykule "Wielka rewolucja antysocjalistyczna" i podał pierwsze przykłady tej zwycięskiej kapitulacji. W czerwcu niemiecki związek zawodowy IG Metall zgodził się, by robotnicy Siemensa pracowali nie 35, lecz 40 godzin tygodniowo bez wyższej płacy, co zapobiegło przeniesieniu produkcji telefonów komórkowych na Węgry. W lipcu 98 proc. pracowników firmy Boscha w Venissieux pod Lyonem zrezygnowało z 35--godzinnego tygodnia pracy, by produkcja wtryskiwaczy i świec zapłonowych nie została przeniesiona do Czech. We wrześniu broń złożył najbardziej wojowniczy związek zawodowy Europy - włoskiej Alitalii, godząc się na zwolnienia i wydłużenie czasu pracy. Z kolei Nicolas Sarkozy, minister gospodarki i finansów Francji, zaproponował ulgi podatkowe przedsiębiorcom, próbując w ten sposób zniechęcić ich do przenoszenia produkcji do nowo przyjętych do UE krajów, oferujących mniejsze obciążenia podatkowe.
Coraz więcej wskazuje więc na to, że zainicjowany przez majowe rozszerzenie Unii Europejskiej wyścig ruszył wreszcie na dobre. Naszymi generałami w tej batalii są nasi przedsiębiorcy, na czele z tymi, którzy znaleźli się na przygotowanej po raz drugi przez "Wprost" liście 50 najbogatszych ludzi Europy Środkowej i Wschodniej. Nie od rzeczy byłoby, gdyby w tym gospodarczym maratonie nasi politycy okazali się wreszcie sprzymierzeńcami naszych przedsiębiorców i stworzyli im jak najlepsze warunki do robienia interesów (vide: "Krawędź Belki"). Co w gruncie rzeczy byłoby na rękę pracodawcom (a więc i pracobiorcom) w całej Europie, bowiem pozostali europolitycy najpewniej nie mieliby wyboru i - radzi, nieradzi - musieliby w końcu podążyć naszym śladem, a nawet spróbować nas wyprzedzić. Taka europejska zimna wojna ekonomiczna o to, który kraj stworzy najlepsze warunki dla biznesu, mogłaby z czasem przekształcić Europę w raj dla ludzi przedsiębiorczych, a w rezultacie - dla wszystkich Europejczyków.
A zatem: za nasz i wasz biznes! Polska Merkurym narodów!
Więcej możesz przeczytać w 40/2004 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.