- ŚWIĘTO KIMA
Komunistyczna Partia Korei Północnej ma już 60 lat. I jak na jubilatkę przystało, czuje się doskonale. Podczas hucznych obchodów rocznicy ani słowem nie wspomniano o programie atomowym i sporze z USA. Mówiono za to o potrzebie kontynuacji polityki songun, zakładającej, że siły zbrojne są priorytetem w życiu kraju. Przez stolicę przeszła parada wojskowa, a na stadionie zorganizowano pokazy taneczne. Obserwatorzy spodziewali się, że z okazji rocznicy Kim Dzong Il namaści następcę. Trzydzieści lat temu w ten sposób Kim Ir Sen wskazał Kim Dzong Ila. Teraz tak się jednak nie stało. Ukochany przywódca okazał się nieodgadniony i pozostaje niezastąpiony. (greg)
- JĄDRA BOGACTWA
Jonathan Meese, rzeźbiarz z Niemiec, robi karierę wśród rosyjskich oligarchów. A właściwie karierę robią jego 500-kilogramowe rzeźby z brązu, przedstawiające najbogatszych Rosjan z powiększonym penisem i sześcioma jądrami. Wedle artysty symbolizuje to siłę i płodność. W istocie rosyjscy oligarchowie prócz fortun dorobili się sporej gromadki dzieci - Borys Bieriezowski ma ich szóstkę, Roman Abramowicz - piątkę, a Michaił Chodorkowski - czwórkę. Według "Express Gaziety", Meese sprzedał trzy takie rzeźby. "Jeden z oligarchów zobaczył posąg na wystawie i zapragnął go mieć. Cena pół miliona euro nie zrobiła na nim wrażenia" - opowiada Meese. Dla prawdziwego mecenasa dobra sztuka jest warta każde pieniądze. (greg)
- NAWIGATORZY KOSMOSU
Chiny już od dwóch lat wysyłają ludzi w kosmos, a Chińczycy cały czas nie wiedzą, jak ich nazywać. W kraju funkcjonują trzy nazwy: taikonaut, yuhangyuan i hangtianyuan. I wszystkie mają swoich zwolenników. "Taikonaut" jest mieszanką chińszczyzny i greki: taikong znaczy kosmos, a nautes - żeglarz. Chińscy oficjele nie lubią jednak tej nazwy, wolą nowoczesne określenie "hangtianyuan", czyli nawigator kosmosu. Z kolei chińska agencja prasowa często używa słowa "yuhangyuan", czyli astronauta. Co ciekawe, nikt w Chinach nie używa rosyjskiego określenia kosmonauta. (greg)
- POJEDNANIE W WIECZERNIKU
Dialog między chrześcijanami a Żydami nabrał nowego wymiaru. Watykan zaproponował Izraelowi, że zwróci hiszpańskim Żydom synagogę z XII wieku w Toledo (obecnie mieści się tam kościół). Izrael miałby w zamian oddać katolikom Wieczernik, czyli miejsce, w którym zgodnie z tradycją odbyła się ostatnia wieczerza. Ta symboliczna wymiana świętych miejsc jest częścią szerszego porozumienia, które Mosze Kacaw, prezydent Izraela, podpisze w czasie wizyty w Watykanie. Gest ma uświetnić 40. rocznicę ogłoszenia deklaracji Nostra Aetate, która zainicjowała nowy etap pojednania między chrześcijanami a Żydami. (PB)
Więcej możesz przeczytać w 42/2005 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.