KRÓTKO PO WOLSKU
Kolubryna Putina
Z okazji Dnia Zwycięstwa świat obiegło zdjęcie Najmniejszego Przywódcy Największego Państwa Świata na tle armaty. Oczywiście największej na świecie. Nikt nie neguje prymatu słynnej car-puszki, aliści półgębkiem komentuje się, że była to największa nie strzelająca kolubryna. Dodajmy tu, że kremlowskie dziwo doskonale wpisuje się w tradycje potiomkinowskich wsi, zawracanych biegów rzek i ustroju, który miał dać powszechną szczęśliwość, a przyniósł nędzę, przemoc i zakłamanie. Fotografia może mieć głębszy sens. Po latach coraz częściej dochodzimy do wniosku, że całe "bywsze mocarstwo" było taką armatą na pokaz; potrafiło wysłać w kosmos psa albo człowieka, ale nie dawało sobie rady ze sznurkiem do snopowiązałek. Może warto byłoby zadać sobie pytanie, ile ze śmiercionośnych rakiet było zdolnych opuścić silosy i dolecieć do celu, a nie na przykład runąć na stolicę sojusznika. Dziś, wedle raportów, jest to jeszcze większy szmelc, ale nie przeszkadza to marszałkom i generałom prężyć muskuły. Jeśli w paciorku proszę Bozię o dwukrotną obniżkę cen benzyny, to nie chodzi mi o mój portfel. Chciałbym zobaczyć dzisiejszych beneficjantów wysokich cen skazanych na życie jak reszta świata. Rosjanom zostałyby lody i sny mocarstwowe, a Arabom tylko piasek. Z innej beczki. W stanie wojennym krążył kawał. "Największe państwo świata? - Związek Radziecki! A najbrzydsze? - Państwo Sandauer!". Dziś, biorąc pod uwagę pluralizm polityczny, byłoby wiele różnych odpowiedzi, choć za niektóre groziłyby poważne konsekwencje karne.
Marcin Wolski
WYDARZENIE - REWIA
"Pocałunki są tym, co pozostało z języka raju" - twierdził Joseph Conrad. Spektakl "Pocałunki świata" (teatr Sabat, od 27 maja) to najmłodsze dziecko Małgorzaty Potockiej. I trzeba przyznać, że to jedna z najlepszych rewii, jaką Sabat zrealizował w ostatnich latach. Długonogie tancerki na czele z solistką Donatą Smulko w nowym show tańczą tak, że aż krew zaczyna wrzeć. Błyskawicznie przechodzą od tańca żydowskiego do arabskiego, by już po chwili wcielić się w ogniste Latynoski. Spektakl to także piękne kostiumy, światowe szlagiery sprzed lat i proste przesłanie mówiące o tym, że pocałunek bez względu na różnice kulturowe jest dla wszystkich ludzi symbolem miłości. To także jedyne w stolicy przedstawienie, na które można zabrać (bez obaw, że zanudzą się na śmierć) gości z praktycznie każdego zakątka globu. Wokaliści natomiast, jak m.in. Jolanta Jaszkowska, Jolanta Mrotek czy Anita Klimecka, śpiewają latynoskie czy żydowskie piosenki w oryginale! Sabat to w ogóle niepowtarzalne miejsce, gdzie scena po spektaklu zamienia się w parkiet, a żona dyrektora hotelu Novotel Christine Bien śpiewa po arabsku.
"WPROST" POLECA, MUZYKA KLASYCZNA
Adolphe Adam, "Giselle", Decca
"Giselle" to najbardziej popularny balet tego mało znanego XIX-wiecznego francuskiego kompozytora. Wykonują go wzorcowo, w stylu wiedeńskiego walca, legendarny dyrygent Herbert von Karajan i Wiener Philharmoniker.
Jan Sebastian Bach, Violin Concertos, Philips
Najsłynniejsze koncerty Bacha wykonane przez skrzypaczkę Akiko Suwanai, laureatkę prestiżowego konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Artystka gra pięknym, krystalicznym dźwiękiem, a to z pewnością zasługa jej kosztownego stradivariusa pochodzącego z 1714 r.
Antonio Vivaldi, Concertos for Violin Strings and Continuo, Archiv Produktion
Giuliano Carmignola nazywany jest księciem barokowych skrzypków. Wraz z Venice Baroque Orchestra nagrał uważane za jedne z najtrudniejszych koncerty Vivaldiego. To świetna, na wskroś nowoczesna interpretacja, dzięki której Vivaldi może nie będzie postrzegany jedynie jako kompozytor "Czterech pór roku".
Gustaw Mahler, Symphonie no. 2, Deutsche Grammophon
Kompozytor i dyrygent Pierre Boulez, mimo swoich 81 lat, zaskakuje witalnością i energią. Nagrał już prawie wszystkie monumentalne symfonie Mahlera, a Druga już po premierze wywołała zamieszanie. Jeden z krytyków napisał o niej "Jeśli to, co usłyszałem, jest muzyką, to chyba nic o niej nie wiem".
WYDARZENIE MUZYCZNE
Taniec z duchami przeszłości
24 lata na scenie, 45 mln sprzedanych płyt i tak bogata historia rockand-rollowych ekscesów, że można by nią uśmiercić tuzin bardziej cherlawych szarpidrutów - to najkrótsza biografia Red Hot Chili Peppers. A że goli niegdyś chłopcy są dziś bogaci i po czterdziestce, można było się spodziewać, że ich album "Stadium Arcadium" będzie pełnym godności wejściem w wiek średni. Nic z tego. 28 utworów płynnie łączy punkfunkową świeżość i energię RHCP z początków kariery z muzyczną perfekcją i iście epickim brzmieniem. Anthony Kiedis chyba po raz pierwszy znajduje przyjemność w śpiewaniu zgodnym z melodią, a John Frusciante gra jak natchniony. W tekstach jest tyle wątków biograficznych, że można odnieść wrażenie, iż Kiedis oprowadza nas po cmentarzu pełnym grobów przyjaciół z czasów młodości. "Stadium Arcadium" nie pozostawia wątpliwości, że jego autorzy sięgają po koronę największego amerykańskiego zespołu rockowego.
Jerzy A. Rzewuski
Fot: M. Stelmach
Kolubryna Putina
Z okazji Dnia Zwycięstwa świat obiegło zdjęcie Najmniejszego Przywódcy Największego Państwa Świata na tle armaty. Oczywiście największej na świecie. Nikt nie neguje prymatu słynnej car-puszki, aliści półgębkiem komentuje się, że była to największa nie strzelająca kolubryna. Dodajmy tu, że kremlowskie dziwo doskonale wpisuje się w tradycje potiomkinowskich wsi, zawracanych biegów rzek i ustroju, który miał dać powszechną szczęśliwość, a przyniósł nędzę, przemoc i zakłamanie. Fotografia może mieć głębszy sens. Po latach coraz częściej dochodzimy do wniosku, że całe "bywsze mocarstwo" było taką armatą na pokaz; potrafiło wysłać w kosmos psa albo człowieka, ale nie dawało sobie rady ze sznurkiem do snopowiązałek. Może warto byłoby zadać sobie pytanie, ile ze śmiercionośnych rakiet było zdolnych opuścić silosy i dolecieć do celu, a nie na przykład runąć na stolicę sojusznika. Dziś, wedle raportów, jest to jeszcze większy szmelc, ale nie przeszkadza to marszałkom i generałom prężyć muskuły. Jeśli w paciorku proszę Bozię o dwukrotną obniżkę cen benzyny, to nie chodzi mi o mój portfel. Chciałbym zobaczyć dzisiejszych beneficjantów wysokich cen skazanych na życie jak reszta świata. Rosjanom zostałyby lody i sny mocarstwowe, a Arabom tylko piasek. Z innej beczki. W stanie wojennym krążył kawał. "Największe państwo świata? - Związek Radziecki! A najbrzydsze? - Państwo Sandauer!". Dziś, biorąc pod uwagę pluralizm polityczny, byłoby wiele różnych odpowiedzi, choć za niektóre groziłyby poważne konsekwencje karne.
Marcin Wolski
WYDARZENIE - REWIA
"Pocałunki są tym, co pozostało z języka raju" - twierdził Joseph Conrad. Spektakl "Pocałunki świata" (teatr Sabat, od 27 maja) to najmłodsze dziecko Małgorzaty Potockiej. I trzeba przyznać, że to jedna z najlepszych rewii, jaką Sabat zrealizował w ostatnich latach. Długonogie tancerki na czele z solistką Donatą Smulko w nowym show tańczą tak, że aż krew zaczyna wrzeć. Błyskawicznie przechodzą od tańca żydowskiego do arabskiego, by już po chwili wcielić się w ogniste Latynoski. Spektakl to także piękne kostiumy, światowe szlagiery sprzed lat i proste przesłanie mówiące o tym, że pocałunek bez względu na różnice kulturowe jest dla wszystkich ludzi symbolem miłości. To także jedyne w stolicy przedstawienie, na które można zabrać (bez obaw, że zanudzą się na śmierć) gości z praktycznie każdego zakątka globu. Wokaliści natomiast, jak m.in. Jolanta Jaszkowska, Jolanta Mrotek czy Anita Klimecka, śpiewają latynoskie czy żydowskie piosenki w oryginale! Sabat to w ogóle niepowtarzalne miejsce, gdzie scena po spektaklu zamienia się w parkiet, a żona dyrektora hotelu Novotel Christine Bien śpiewa po arabsku.
"WPROST" POLECA, MUZYKA KLASYCZNA
Adolphe Adam, "Giselle", Decca
"Giselle" to najbardziej popularny balet tego mało znanego XIX-wiecznego francuskiego kompozytora. Wykonują go wzorcowo, w stylu wiedeńskiego walca, legendarny dyrygent Herbert von Karajan i Wiener Philharmoniker.
Jan Sebastian Bach, Violin Concertos, Philips
Najsłynniejsze koncerty Bacha wykonane przez skrzypaczkę Akiko Suwanai, laureatkę prestiżowego konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Artystka gra pięknym, krystalicznym dźwiękiem, a to z pewnością zasługa jej kosztownego stradivariusa pochodzącego z 1714 r.
Antonio Vivaldi, Concertos for Violin Strings and Continuo, Archiv Produktion
Giuliano Carmignola nazywany jest księciem barokowych skrzypków. Wraz z Venice Baroque Orchestra nagrał uważane za jedne z najtrudniejszych koncerty Vivaldiego. To świetna, na wskroś nowoczesna interpretacja, dzięki której Vivaldi może nie będzie postrzegany jedynie jako kompozytor "Czterech pór roku".
Gustaw Mahler, Symphonie no. 2, Deutsche Grammophon
Kompozytor i dyrygent Pierre Boulez, mimo swoich 81 lat, zaskakuje witalnością i energią. Nagrał już prawie wszystkie monumentalne symfonie Mahlera, a Druga już po premierze wywołała zamieszanie. Jeden z krytyków napisał o niej "Jeśli to, co usłyszałem, jest muzyką, to chyba nic o niej nie wiem".
WYDARZENIE MUZYCZNE
Taniec z duchami przeszłości
24 lata na scenie, 45 mln sprzedanych płyt i tak bogata historia rockand-rollowych ekscesów, że można by nią uśmiercić tuzin bardziej cherlawych szarpidrutów - to najkrótsza biografia Red Hot Chili Peppers. A że goli niegdyś chłopcy są dziś bogaci i po czterdziestce, można było się spodziewać, że ich album "Stadium Arcadium" będzie pełnym godności wejściem w wiek średni. Nic z tego. 28 utworów płynnie łączy punkfunkową świeżość i energię RHCP z początków kariery z muzyczną perfekcją i iście epickim brzmieniem. Anthony Kiedis chyba po raz pierwszy znajduje przyjemność w śpiewaniu zgodnym z melodią, a John Frusciante gra jak natchniony. W tekstach jest tyle wątków biograficznych, że można odnieść wrażenie, iż Kiedis oprowadza nas po cmentarzu pełnym grobów przyjaciół z czasów młodości. "Stadium Arcadium" nie pozostawia wątpliwości, że jego autorzy sięgają po koronę największego amerykańskiego zespołu rockowego.
Jerzy A. Rzewuski
Fot: M. Stelmach
Więcej możesz przeczytać w 20/2006 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.