Młodzież Wszechpolska (spokrewniona z Ligą Polskich Rodzin) żąda od prezydenta Krakowa usunięcia z Plant pomnika Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Wszech-Polacy wyliczają jego liczne grzeszki, a wśród nich to, że popierał sterylizację dzieci niepełnosprawnych, "co jest szczególnie godne potępienia w trakcie Roku Ludzi Niepełnosprawnych". A przeciwko pomnikowi smoka wawelskiego nie protestują? Wszak konsumował dziewice.
Były funkcjonariusz byłej Unii Wolności Jan Lityński oburzył się na nasze niewybredne żarty z nazwisk państwa Wujców. Mało tego, jego zdaniem, sugerujemy, iż Henryk Wujec jest nieuczciwy, a tymczasem - dwuznacznie przypomina Lityński - prokuratura czepiała się tylko jego żony Ludwiki W. My, wbrew sugestiom Lityńskiego, jesteśmy przekonani, że oboje Wujcowie są czyści, ale skoro Lityńskiemu (którego szczerze lubimy) zależy, to możemy teraz pisać o Partii Ludzi o Czystym Co Najmniej Jednym Wujcu.
A partia ta Żyje i nawet ma młode! Młode nazywa się Młode Centrum i zamieszkuje Szczecin i okolicę. Charakteryzuje się niechęcią do prezydenta tegoż miasta Mariana Jurczyka i czerstwym poczuciem humoru, czyli dokładnie tym samym co stare. Nie zaprzątalibyśmy państwu nimi głowy, ale po pierwsze, to rzadkie okazy, a po drugie, Jurczyk podarował im kokosy. To chyba dlatego, że oni chcieli mu palmę wybudować czy jak. W każdym razie mają te kokosy i pewnie nie wiedzą, co z nimi zrobić. My byśmy zjedli, ale skoro to od Jurczyka, to sprawdzilibyśmy wcześniej, czy nie zatrute.
Skoro już przy prawicowych prezydentach jesteśmy, to tylko Jurczyk nie doczekał się niechętnej mu strony internetowej. Jest bowiem www.spieprzajdziadu.prv.pl poświęcone Lechowi Kaczyńskiemu (pomysł od nas rąbnęli, ale strona jest tak dowcipna, jakby ją Marek Pol robił). Ostatnio ktoś wpadł wreszcie na to, o czym trąbimy od dawna, czyli na podobieństwo Jerzego Kropiwnickiego (Łódź) do Aleksandra Łukaszenki (Białoruś) i stworzył stronę www.kropaszenko.prv.pl - drętwą jak jej bohater. Wychodzi na to, że najlepszym pomysłem jest strona www.dupa.com poświęcona Leszkowi Millerowi. Ech, znowu ci komuniści mają najlepiej.
Obniżenia podatków zażądała cała opozycja: od Platformy Obywatelskiej, przez PiS, do Ligi Polskich Rodzin. Wzruszyli nas szczególnie Zygmunt Wrzodak i Dariusz Grabowski z tej ostatniej, gardłujący za obniżaniem podatków, zwłaszcza dla małych firm. Moglibyśmy to wyśmiać, ale po co? Czyż nie zabawniejsze jest to, że raz w życiu prawie każdy Polak, nas nie wyłączając, popiera Wrzodaka?
Z sondaży wynika, że większość Polaków, bez względu na wiek i wykształcenie, uważa, że "Niemcy, tak jak Polacy, Żydzi i Cyganie, byli ofiarami II wojny światowej". Najbardziej proniemiecki okazał się elektorat PSL (Janusz Dobrosz ostatnie włosy z głowy wyrywa!), a Niemców żałują nawet zwolennicy PiS i LPR. Jest tylko jedna prawdziwie antyniemiecka siła w Polsce - zwolennicy Unii Wolności wcale nie uważają Niemców za ofiary! Władysław Frasyniuk powinien zaśpiewać z Maleńczukiem: "Nie dla mnie przyjaźń polsko-niemiecka, ja Niemców nienawidzę od dziecka".
Nie wiedzieliśmy, że posłowie Samoobrony to tacy spece od ubezpieczeń! Oni pewnie też nie wiedzieli, że się na tym znają, ale z doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że jakoś połowa z nich zasiadała w jakichś radach KRUS, i to nie zasiadała za friko. Druga połowa, która nie zasiadała, wzięła kredyty i nie spieszy się z ich oddawaniem. W tej sytua-cji zupełnie innego znaczenia nabierają wypowiedziane w ubiegłym tygodniu słowa najsłynniejszego polskiego Mulata: "Samoobrona nieraz dowiodła, że wie, gdzie w Polsce są pieniądze".
I nie tylko w Polsce. Lepperowcy szykują się bowiem do podboju Europy i chcą wystawić swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Przygotowania idą ostro, co przyznała Renata Beger, która trenuje swoje kurwiki. Ale nie tylko: "Nigdy nic nie wiadomo, dlatego od dwóch miesięcy uczę się angielskiego" - wyznała. Łał!
Pani Renato, ale ostrożnie z tą nauką! Weźmy przykład śp. Jana Himilsbacha. Dostał on kiedyś propozycję zagrania w zagranicznym filmie. Gaża ogromna, ale warunek - musiałby opanować podstawy angielskiego. Zrezygnował. "Jasiu, dlaczego?!" - dopytywali zdumieni przyjaciele. "A bo ja się nauczę - tłumaczył cierpliwie - reżyser ze mnie zrezygnuje i zostanę jak ten ch� z angielskim".
Były funkcjonariusz byłej Unii Wolności Jan Lityński oburzył się na nasze niewybredne żarty z nazwisk państwa Wujców. Mało tego, jego zdaniem, sugerujemy, iż Henryk Wujec jest nieuczciwy, a tymczasem - dwuznacznie przypomina Lityński - prokuratura czepiała się tylko jego żony Ludwiki W. My, wbrew sugestiom Lityńskiego, jesteśmy przekonani, że oboje Wujcowie są czyści, ale skoro Lityńskiemu (którego szczerze lubimy) zależy, to możemy teraz pisać o Partii Ludzi o Czystym Co Najmniej Jednym Wujcu.
A partia ta Żyje i nawet ma młode! Młode nazywa się Młode Centrum i zamieszkuje Szczecin i okolicę. Charakteryzuje się niechęcią do prezydenta tegoż miasta Mariana Jurczyka i czerstwym poczuciem humoru, czyli dokładnie tym samym co stare. Nie zaprzątalibyśmy państwu nimi głowy, ale po pierwsze, to rzadkie okazy, a po drugie, Jurczyk podarował im kokosy. To chyba dlatego, że oni chcieli mu palmę wybudować czy jak. W każdym razie mają te kokosy i pewnie nie wiedzą, co z nimi zrobić. My byśmy zjedli, ale skoro to od Jurczyka, to sprawdzilibyśmy wcześniej, czy nie zatrute.
Skoro już przy prawicowych prezydentach jesteśmy, to tylko Jurczyk nie doczekał się niechętnej mu strony internetowej. Jest bowiem www.spieprzajdziadu.prv.pl poświęcone Lechowi Kaczyńskiemu (pomysł od nas rąbnęli, ale strona jest tak dowcipna, jakby ją Marek Pol robił). Ostatnio ktoś wpadł wreszcie na to, o czym trąbimy od dawna, czyli na podobieństwo Jerzego Kropiwnickiego (Łódź) do Aleksandra Łukaszenki (Białoruś) i stworzył stronę www.kropaszenko.prv.pl - drętwą jak jej bohater. Wychodzi na to, że najlepszym pomysłem jest strona www.dupa.com poświęcona Leszkowi Millerowi. Ech, znowu ci komuniści mają najlepiej.
Obniżenia podatków zażądała cała opozycja: od Platformy Obywatelskiej, przez PiS, do Ligi Polskich Rodzin. Wzruszyli nas szczególnie Zygmunt Wrzodak i Dariusz Grabowski z tej ostatniej, gardłujący za obniżaniem podatków, zwłaszcza dla małych firm. Moglibyśmy to wyśmiać, ale po co? Czyż nie zabawniejsze jest to, że raz w życiu prawie każdy Polak, nas nie wyłączając, popiera Wrzodaka?
Z sondaży wynika, że większość Polaków, bez względu na wiek i wykształcenie, uważa, że "Niemcy, tak jak Polacy, Żydzi i Cyganie, byli ofiarami II wojny światowej". Najbardziej proniemiecki okazał się elektorat PSL (Janusz Dobrosz ostatnie włosy z głowy wyrywa!), a Niemców żałują nawet zwolennicy PiS i LPR. Jest tylko jedna prawdziwie antyniemiecka siła w Polsce - zwolennicy Unii Wolności wcale nie uważają Niemców za ofiary! Władysław Frasyniuk powinien zaśpiewać z Maleńczukiem: "Nie dla mnie przyjaźń polsko-niemiecka, ja Niemców nienawidzę od dziecka".
Nie wiedzieliśmy, że posłowie Samoobrony to tacy spece od ubezpieczeń! Oni pewnie też nie wiedzieli, że się na tym znają, ale z doniesień "Rzeczpospolitej" wynika, że jakoś połowa z nich zasiadała w jakichś radach KRUS, i to nie zasiadała za friko. Druga połowa, która nie zasiadała, wzięła kredyty i nie spieszy się z ich oddawaniem. W tej sytua-cji zupełnie innego znaczenia nabierają wypowiedziane w ubiegłym tygodniu słowa najsłynniejszego polskiego Mulata: "Samoobrona nieraz dowiodła, że wie, gdzie w Polsce są pieniądze".
I nie tylko w Polsce. Lepperowcy szykują się bowiem do podboju Europy i chcą wystawić swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Przygotowania idą ostro, co przyznała Renata Beger, która trenuje swoje kurwiki. Ale nie tylko: "Nigdy nic nie wiadomo, dlatego od dwóch miesięcy uczę się angielskiego" - wyznała. Łał!
Pani Renato, ale ostrożnie z tą nauką! Weźmy przykład śp. Jana Himilsbacha. Dostał on kiedyś propozycję zagrania w zagranicznym filmie. Gaża ogromna, ale warunek - musiałby opanować podstawy angielskiego. Zrezygnował. "Jasiu, dlaczego?!" - dopytywali zdumieni przyjaciele. "A bo ja się nauczę - tłumaczył cierpliwie - reżyser ze mnie zrezygnuje i zostanę jak ten ch� z angielskim".
Więcej możesz przeczytać w 36/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.