Kanclerz Schröder z prezydentem Francji sprowadzili do Berlina brytyjskiego premiera, dając tym samym sygnał innym stolicom, że wielkim i małym przysługiwać mają w Europie różne prawa.
Gdy Schröder, Chirac i Blair wyszli na spotkanie z dziennikarzami, atmosfera była dość chłodna. Europa powinna się rozwijać - oświadczyli. Pytanie o różnice w polityce międzynarodowej, zwłaszcza w sprawie Iraku, Schröder uciął krótko: "O tym nie będziemy mówić publicznie, będzie to przedmiotem naszej dyskusji w Nowym Jorku".
Więcej możesz przeczytać w 39/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.