To oczywiście prawda, że Theresa May nie stanęła na wysokości zadania. Dlatego trudno się dziwić tym niezliczonym drwinom i zniewagom, jakie miotają dziś pod jej adresem media oraz politycy, zarówno na Wyspach, jak i na kontynencie. Zwłaszcza Anglicy mają prawo do pretensji do swojej premier, gdyż nie tylko nie potrafiła wyprowadzić kraju z konfliktu wewnętrznego, w jakim znalazł się w efekcie referendum 2016 r., ale nie umiała nawet zapobiec jego eskalacji. Strategia, jaką przyjęła po czerwcowym referendum, od samego początku była błędna. Przez dwa lata May grała bowiem fałszywymi kartami na dwa fronty, licząc, że na końcujakoś się z tego wywinie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.