Wieś w środku miasta
Rumuński folklor jest jednym z najbarwniejszych w Europie. Warto się o tym przekonać w Muzeum Satului, czyli niezwykłym skansenie w środku miasta. Założone w 1936 r. przez socjologa Dimitrie Gustiego jest jednym z najstarszych tego typu miejsc na kontynencie. Rocznie odwiedza je ponad pół miliona turystów. Na powierzchni 14 ha znajduje się blisko 300 obiektów: chat, zakładów rzemieślniczych, cerkwi i kaplic, zajazdów, domów i dworków, są też wiatraki, przystań rybacka oraz ziemianki. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, by poczuć się jak w rumuńskiej wsi końca XIX w.
Z wizytą u Drakuli
Wampir wizytówką kraju? Dlaczego nie, zwłaszcza jeśli świetnie sobie w tej roli radzi. Mowa oczywiście o Drakuli, czyli Władzie Palowniku, krwawym średniowiecznym władcy. Dziś jego wizerunek jest na co drugiej pocztówce wysyłanej z Rumunii, a zbudowane przez niego zamki odwiedzają tłumy turystów. Jeden z nich – Curtea Veche, czyli Stary Dwór – znajduje się w Bukareszcie przy ulicy Franceza 25.
Niedokończony olbrzym
Ten budynek po prostu trzeba zobaczyć. I to nie dlatego, że jest piękny, ale dlatego że jest tak ogromny i wyjątkowy. Pałac Parlamentu, kiedyś zwany Pałacem Ludowym, wielkością ustępuje tylko Pentagonowi. Ma ponad 1100 pokoi, z czego tylko niewielka część jest wykończona. Za to jak! Na ścianach marmury, na sufitach żyrandole z kryształami, na podłodze najcenniejszerodzaje drewna. Wszystkie materiały pochodziły z Rumunii. Bo pomysłodawca pałacu, czyli dyktator Nicolae Ceauşescu, chciał pokazać światu, że Rumunia jest nie tylko wielka, lecz także samowystarczalna. Nie udało się. Rozpoczętej w 1980 r. budowy do tej pory nie ukończono. Socrealistyczny gmach przytłacza ogromem i przypomina o trudnej historii Rumunii.
Duch Bizancjum
Rumunia to jedyny kraj prawosławny, gdzie pisze się alfabetem łacińskim. Ale oczywiście nie (tylko) to powoduje, że tutejsze cerkwie są wyjątkowe. W Bukareszcie można znaleźć prawdziwe perełki architektury sakralnej. Na przykład Monastyr Stawropolski mieszczący się na tyłach Pałacu Poczty. Świątynia została zbudowana w 1725 r., ma m.in. przepięknie zdobione krużganki i wyjątkową kolekcję bizantyjskich książek muzycznych. Drugą świątynią, której nie można w Bukareszcie ominąć, jest cerkiew Kretzulescu z 1720 r., zbudowana w stylu brynkowiański, nazywanym także rumuńskim barokiem. Wewnątrz znajdują się freski wykonane w drugiej połowie XIX w. przez Gheorghe Tattarescu.
Impreza na starówce
Kawiarenki, sklepiki z pamiątkami… Lipscani to najstarsza część Bukaresztu, z historią sięgającą XV w. Spokojna w ciągu dnia, wieczorem zamienia się w wielką imprezownię. To tu znaleźć można najmodniejsze knajpy, kluby, dyskoteki… A Rumuni potrafią się bawić, w końcu to południowcy! Przyjemnie niskie ceny klasycznych amerykańskich drinków oraz świetnego rumuńskiego wina (czasem podawanego z coca-colą) też pewnie w zabawie pomagają. Zwłaszcza nieśmiałym turystom z Północy.
Jak Dolecieć
5Bezpośrednio! Do Bukaresztu można dolecieć samolotem LOT z Warszawy (trzy razy dziennie) i z Krakowa (od 1 kwietnia trzy razy w tygodniu). Ze stolicy Małopolski samoloty startują w poniedziałki, środy i piątki, powrót wtorki, czwartki i soboty.
Maria RusinArchiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.