Kret z KGB
Jak tajne służby Układu Warszawskiego dowiedziały się, że polski oficer przekazał Włochom informację o planowanym zamachu na Jana Pawła II? Pisaliśmy o tym w artykułach "Wyrok na Jana Pawła II" (nr 6/2007) i "Moskiewski ślad" (nr 7/2007). Napisaliśmy, że pułkownik wywiadu wojskowego PRL kilka dni przed 13 maja 1981 r. otrzymał notatkę z informacją o planowanym zamachu. W 1986 r., pełniąc funkcję attaché wojskowego w Egipcie, opowiedział o tej notatce włoskiemu attaché. Był nim obecny koordynator służb specjalnych Włoch, gen. Giuseppe Cucchi. Informacja o treści tej rozmowy błyskawicznie wyciekła do służb Układu Warszawskiego. W dokumentach specjalnej grupy operacyjnej karabinierów i włoskiego wywiadu wojskowego SISMI oraz w dossier parlamentarnej komisji śledczej zwanej komisją Mitrochina (badającej wpływy KGB we Włoszech) jest informacja o agencie "Iris", który mógł być źródłem przecieku. Agent to kobieta pochodząca z Czechosłowacji. W latach 60. zatrudniono ją w ambasadzie włoskiej w Pradze. Informacje o agentce Iris pasują do Dagmar Zlatohlavkovej - żony amabsadora Włoch w Egipcie w okresie, gdy pracował tam Cucchi. Ambasador Giovanni Migliuolo, nim trafił do Kairu, pracował na placówce w Pradze, a potem w Paryżu. Do Egiptu przyjechał z ambasady w Moskwie. (GIN, JJ)
Więcej możesz przeczytać w 10/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.