Wrogie suby informacyjne
Winfografice zamieszczonej w artykule "Wrogie służby informacyjne" (nr 8) na s. 30 znajduje się zapis: "WSI werbują do współpracy Andrzeja Grajewskiego, późniejszego szefa Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej". Informacja ta nie jest prawdziwa. Werbuje się bowiem agentów, a ja nim nigdy nie byłem. Byłem konsultantem, czyli ekspertem, analizującym zewnętrzne zagrożenia państwa. Nikt mnie nie werbował. Kontakt z wywiadem wojskowym nawiązałem z własnej inicjatywy na prośbę ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej jako ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich oraz senackiego Ośrodka Studiów Międzynarodowych. Z mojej wiedzy eksperckiej WSI korzystały do listopada 1995 r., kiedy po zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego zakończyłem kontakty. Zanim w lipcu 1999 r. zostałem przez Sejm wybrany na członka kolegium, poinformowałem o wszystkim ministra Janusza Pałubickiego, koordynatora ds. służb specjalnych, który uznał, że nie ma przeszkód, abym został członkiem Kolegium IPN.
dr Andrzej Grajewski
Salonici
Wartykule "Salonici" (nr 9) szczególnie zainteresowało mnie ostatnie zdanie: "Nienormalna jest sytuacja, gdy salony, które w czasach opozycji były oazami wolności, dziś stają się trybunałami piętnującymi inaczej myślących". Przepraszam, ale co w tym artykule robi autor, jeśli nie piętnuje inaczej myślących? Innym odmawia prawa do tego, co sam radośnie uskutecznia? Poza tym wydaje mi się, że dekonstrukcja jest mniej wartościowa niż kreacja. Czy prawicowe salony, zamiast pluć na tych, którymi gardzą, nie powinny raczej tworzyć interesującej alternatywy? Proszę mi wskazać ten prawicowy salon, któremu prawa bytu rzekomo odmawiają opisywane przez autora środowiska. Kogo on skupia i czym się zajmuje? Jacy ludzie kultury i nauki są z nim związani, jakie tematy, odbijające się szerokim echem w społeczeństwie, podejmuje ten salon? Czy to jednak aby nie zawiść przemawia przez autora, chęć bycia konkurencją bez możliwości zrealizowania tego marzenia?
Małgorzata Jankowska
Winfografice zamieszczonej w artykule "Wrogie służby informacyjne" (nr 8) na s. 30 znajduje się zapis: "WSI werbują do współpracy Andrzeja Grajewskiego, późniejszego szefa Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej". Informacja ta nie jest prawdziwa. Werbuje się bowiem agentów, a ja nim nigdy nie byłem. Byłem konsultantem, czyli ekspertem, analizującym zewnętrzne zagrożenia państwa. Nikt mnie nie werbował. Kontakt z wywiadem wojskowym nawiązałem z własnej inicjatywy na prośbę ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej jako ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich oraz senackiego Ośrodka Studiów Międzynarodowych. Z mojej wiedzy eksperckiej WSI korzystały do listopada 1995 r., kiedy po zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego zakończyłem kontakty. Zanim w lipcu 1999 r. zostałem przez Sejm wybrany na członka kolegium, poinformowałem o wszystkim ministra Janusza Pałubickiego, koordynatora ds. służb specjalnych, który uznał, że nie ma przeszkód, abym został członkiem Kolegium IPN.
dr Andrzej Grajewski
Salonici
Wartykule "Salonici" (nr 9) szczególnie zainteresowało mnie ostatnie zdanie: "Nienormalna jest sytuacja, gdy salony, które w czasach opozycji były oazami wolności, dziś stają się trybunałami piętnującymi inaczej myślących". Przepraszam, ale co w tym artykule robi autor, jeśli nie piętnuje inaczej myślących? Innym odmawia prawa do tego, co sam radośnie uskutecznia? Poza tym wydaje mi się, że dekonstrukcja jest mniej wartościowa niż kreacja. Czy prawicowe salony, zamiast pluć na tych, którymi gardzą, nie powinny raczej tworzyć interesującej alternatywy? Proszę mi wskazać ten prawicowy salon, któremu prawa bytu rzekomo odmawiają opisywane przez autora środowiska. Kogo on skupia i czym się zajmuje? Jacy ludzie kultury i nauki są z nim związani, jakie tematy, odbijające się szerokim echem w społeczeństwie, podejmuje ten salon? Czy to jednak aby nie zawiść przemawia przez autora, chęć bycia konkurencją bez możliwości zrealizowania tego marzenia?
Małgorzata Jankowska
Więcej możesz przeczytać w 10/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.