Obwodnica na dziko
W ariantów przebiegu obwodnicy Augustowa było ostatecznie pięć. Po wielu konsultacjach - również z organizacjami ekologicznymi - wybrano ten obecny. Dlaczego teraz jacyś inni ekolodzy dyktują nam swoje widzimisię, bo jak nazwać to, że wytyczyli sobie nową trasę tylko linią na mapie - bez żadnych uzgodnień, lokalnych konsultacji, analiz, badań, uwzględnienia realiów - i mówią, że tam będzie najlepiej, bo oni tak uważają. Ten niby-projekt narysował ktoś, kto nie ma uprawnień, nawet ekolodzy to przyznali. Ale jeśli nawet przyjąć ten projekt, to czy ekolodzy wzięli pod uwagę większe koszty (trasa będzie dłuższa o 17 km i będą dwie estakady) oraz to, że ich trasa będzie przecinała Rospudę dwa razy (rzekę i jej dopływ) i szła przez 10 wsi, w których trzeba będzie wyburzyć kilka gospodarstw rolnych?
Do tego w miejscu obecnej trasy pokłady torfu sięgają około 4 m, a tam gdzie proponują pseudoekolodzy - nawet 21 m (oczywiście tego nie sprawdzili). W związku z nową trasą trzeba będzie wykupić 2 tys. działek (teraz wykupiono 600 i trwało to 8 lat). Łączny czas od załatwiania procedur do rozpoczęcia budowy to jakieś 10 lat, o ile za te 10 lat jacyś inni nawiedzeni nie zaczną protestować, bo im się nie podoba przebieg obwodnicy.
Marcin Siegień
W ariantów przebiegu obwodnicy Augustowa było ostatecznie pięć. Po wielu konsultacjach - również z organizacjami ekologicznymi - wybrano ten obecny. Dlaczego teraz jacyś inni ekolodzy dyktują nam swoje widzimisię, bo jak nazwać to, że wytyczyli sobie nową trasę tylko linią na mapie - bez żadnych uzgodnień, lokalnych konsultacji, analiz, badań, uwzględnienia realiów - i mówią, że tam będzie najlepiej, bo oni tak uważają. Ten niby-projekt narysował ktoś, kto nie ma uprawnień, nawet ekolodzy to przyznali. Ale jeśli nawet przyjąć ten projekt, to czy ekolodzy wzięli pod uwagę większe koszty (trasa będzie dłuższa o 17 km i będą dwie estakady) oraz to, że ich trasa będzie przecinała Rospudę dwa razy (rzekę i jej dopływ) i szła przez 10 wsi, w których trzeba będzie wyburzyć kilka gospodarstw rolnych?
Do tego w miejscu obecnej trasy pokłady torfu sięgają około 4 m, a tam gdzie proponują pseudoekolodzy - nawet 21 m (oczywiście tego nie sprawdzili). W związku z nową trasą trzeba będzie wykupić 2 tys. działek (teraz wykupiono 600 i trwało to 8 lat). Łączny czas od załatwiania procedur do rozpoczęcia budowy to jakieś 10 lat, o ile za te 10 lat jacyś inni nawiedzeni nie zaczną protestować, bo im się nie podoba przebieg obwodnicy.
Marcin Siegień
Więcej możesz przeczytać w 10/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.