Jacek Pałasiński: Dlaczego rośnie liczba ludzi uznawanych za opętanych?
Giancarlo Gramolazzo: Nie jestem pewien, czy na całym świecie ta liczba wzrasta. Z pewnością jednak ujawnia się teraz więcej wypadków opętania niż w przeszłości, kiedy raczej je ukrywano. Główną przyczyną opętań jest brak wiary, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Pozbawieni wiary zaczynają jej szukać w okultyzmie, a to prowadzi często do zaburzeń psychicznych, mogących się przerodzić w obsesje i prawdziwe opętanie.
- Jak dochodzi do opętania?
- Demon nic nie może bez zgody Pana. Bóg zaś udziela jej z powodów, których nie znamy. Mamy przecież świętych, którzy przez pewien czas byli opętani przez szatana i przezwyciężyli to dzięki wierze. Znamy wiele historii osób opętanych przez lata, które po 2-3 egzorcyzmach uwolniły się od szatana. Inni ludzie potrzebują naszych wysiłków przez wiele lat.
- Można wyzdrowieć raz na zawsze?
- Oczywiście. Wyzwolenie na ogół jest momentalne i natychmiast widać zmiany fizyczne - zmienia się wygląd, głos, sposób patrzenia, mówienia. Nie tak dawno egzorcyzmowałem trzydziestoletnią kobietę, która wyglądała i zachowywała się jak siedemdziesięcioletnia staruszka. W chwili wyzwolenia od szatana znów stała się trzydziestolatką. Na ogół ludzie wyzwalani mdleją, wyglądają jakby zmarli, ale kiedy po 10-15 minutach wracają do siebie, są innymi osobami.
- Ile osób wchodzi w skład ekipy przeprowadzającej egzorcyzmy?
- Zwykle kapłan egzorcysta działa samotnie. Niektórzy egzorcyści mają stałych asystentów, pomagających zarówno w modlitwie, jak i na przykład w unieruchamianiu opętanego. Zazwyczaj w rytuale uczestniczy rodzina. Chcemy, by doświadczyli działalności szatana, bo większość ludzi nie wierzy w jego istnienie.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.