Brak życiowego partnera to większe zagrożenie dla zdrowia niż tytoń czy alkohol - wynika z badań przeprowadzonych niedawno na University of Warwick. Już w latach 70. demografowie zauważyli, że ludzie pozostający w stałych związkach żyją dłużej. "Małżeństwo jest tak samo istotne dla zdrowia jak dobra dieta, rzucenie palenia czy aktywność fizyczna" - przekonuje Linda Waite, socjolog, współautorka książki "The Case For Marriage". Chodzi wyłącznie o małżeństwo udane. Nieudany związek dwojga ludzi może poważnie zaszkodzić zdrowiu.
Chorzy na kłótliwość
Mężczyźni i kobiety, którzy skarżą się, że w ich małżeństwach nie układa się najlepiej, częściej zapadają na choroby dziąseł i zębów, a także stawów i kości. Badania wykazały też związek między kłótliwością małżonków a pojawieniem się u nich wrzodów żołądka i jelit. Nieporozumienia małżeńskie wpływają nie tylko na psychikę, ale zaburzają też funkcjonowanie całego organizmu. "Życzliwy partner pomaga w utrzymaniu dietetycznych rygorów, przypomina o aktywności ruchowej"- twierdzi dr James Coyne, psychiatra z University of Pennsylvania, który badał zależność między jakością małżeństwa a szybkością powrotu do zdrowia po zawale serca. Dr Coyne i jego współpracownicy nagrywali na taśmie wideo kłótnie małżeńskie w domach badanych. Wszyscy badani mieli za sobą pierwszy zawał, ale u tych, których kłótnie nacechowane były największym negatywnym ładunkiem emocjonalnym, ryzyko zgonu w ciągu czterech lat wzrastało prawie dwukrotnie.
Parkinson z niezgody
Dr Brian Baker z University of Toronto zauważył, że u ludzi, których małżeństwa się nie układają, lewa komora serca jest przeciętnie o 6,2 proc. większa, co ma prawdopodobnie związek ze zwiększonym ciśnieniem krwi w sytuacjach stresowych. Małżeńska niezgoda może zaburzać także funkcjonowanie układu immunologicznego i hormonalnego - wynika z badań dr Janice Kiecolt-Glaser z Ohio State University. U kobiet ciśnienie krwi wzrasta, gdy przypominają sobie kłótnię z mężem. Małżeńskie konflikty mają także znaczenie dla przebiegu chorób tzw. neurodegeneracyjnych. Nawet mała "wojna domowa" powoduje nasilenie się objawów chorób Parkinsona i Alzheimera. Nie jest wykluczone, że zgoda bądź niezgoda małżeńska może wpływać na prędkość gojenia się ran. Janice Kiecolt-Glaser prowadzi testy mające na celu potwierdzenie tej zależności.
Kobiecy barometr Badania przeprowadzone w amerykańskim stanie Oregon wykazały, że w małżeństwach, w których decyzje znaczące dla obojga małżonków podejmuje mąż, kobiety umierają znacznie wcześniej niż w związkach, w których decyzje podejmuje się wspólnie. Nie zaobserwowano takiej samej zależności, kiedy głową rodziny była kobieta. Mężczyźni "pod pantoflem" żyli równie długo jak mężowie współdecydujący. Wśród ośmiu kobiet z chorobą serca, żyjących w nieudanych małżeństwach, które były badane przez dr. Jamesa Coyne'a z University of Pennsylvania, aż siedem umarło w ciągu dwóch lat od pierwszego badania. Coraz częściej badania wskazują, że kłopoty zdrowotne związane z konfliktami małżeńskimi mają raczej kobiety. |
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.